USA przyjmie z Meksyku 25 tysięcy osób ubiegających się o azyl

Stany Zjednoczone przyjmą z Meksyku 25 tysięcy osób ubiegających się o azyl. Chodzi o imigrantów, którzy ubiegali się o azyl pod rządami Donalda Trumpa, ale zostali zmuszeni do pozostania w Meksyku w oczekiwaniu na sądowe przesłuchania.

Stan wyjątkowy na granicy Stanów Zjednoczonych z Meksykiem Donald Trump ogłosił trzy lata temu. Chodziło o to, by przekierować miliardy dolarów z resortu obrony na budowę muru oddzielającego oba kraje. Joe Biden zaraz po objęciu fotela prezydenta USA zapowiedział zmianę polityki w tej sprawie. Ogłosił zniesienie deklaracji o stanie wyjątkowym na południowej granicy Stanów Zjednoczonych. Zarządził także wstrzymanie wszelkich funduszy pochodzących z podatków na budowę muru granicznego z Meksykiem.

– Zarówno prezydenci demokratów, jak i prezydenci republikanów zbudowali swoje fragmenty muru. Prawie każdy wykonał swoje fragmenty muru, a teraz prezydent Joe Biden zdecydował, że nie będzie już budował muru na granicy. Jest to moment historyczny – powiedział Andres Manuel Lopez Obrador, prezydent Meksyku.

W przyszłym tygodniu będą rozpatrywane sprawy imigrantów, którzy podjęli starania o azyl jeszcze w czasie kadencji Donalda Trumpa. Dla tych, którzy otrzymają zgodę, otwarte będą w pierwszej kolejności trzy punkty wjazdowe.

– Nie myślcie, że drzwi północnej granicy są otwarte, bo jeszcze nie zezwalają na wjazd. To jest wiadomość, szczególnie dla naszych braci z Ameryki Środkowej – zaznaczył Andres Manuel Lopez Obrador.

Z raportu amerykańskiej straży granicznej wynika, że od czasu objęcia prezydentury przez Joe Bidena, liczba nielegalnych imigrantów przekraczających amerykańską granicę wzrosła trzykrotnie. Decyzję Joe Bidena o otwarciu granicy zaskarżyły władze Teksasu. Amerykańskie służby graniczne ostrzegają, że otwarcie granicy może przynieść katastrofalne skutki.

TV Trwam News