Unijne instytucje z W. Brytanii trafią do Francji i Holandii
Paryż i Amsterdam – to właśnie w tych miastach po Brexicie zostaną zlokalizowane odpowiednio Europejski Urząd Nadzoru Bankowego i Europejska Agencji Leków. Obecnie obie instytucje mieszczą się w Londynie.
Polska promowała kandydaturę Warszawy, jednak została ona odrzucona podczas wczorajszego głosowania unijnych ministrów ds. europejskich w Brukseli.
Wiceszef MSZ Konrad Szymański ocenił, że błędem jest niewykorzystanie tej okazji do bardziej równomiernego rozłożenia agencji Unii Europejskiej w Europie. Przyznał jednocześnie, że Polska nie ma na co narzekać. W Warszawie mieści się już agencja ochrony granic Frontex. Dziś ma nastąpić uroczyste podpisanie umowy miedzy Polską a Komisją Europejską ws. przyszłości tej agencji.
– Ta agencja, zgodnie z naszymi intencjami, ma do roku 2020 zatrudnić nawet 1000 osób. To będzie największy przyrost, jeżeli chodzi o skalę agencji. (…) Paradoks polega na tym, że ten sukces Frontexu jest olbrzymią przeszkodą, żeby zyskać jakąkolwiek inną agencję, ponieważ wszyscy wiedzą, że Frontex, jego waga polityczna i skala będzie niedługo bezprecedensowy – mówił wiceminister Konrad Szymański.
Europejska Agencja ds. Leków, która ma mieć siedzibę w Amsterdamie, odpowiada za ochronę zdrowia ludzi i zwierząt poprzez ocenę produktów leczniczych.
Z kolei Europejski Urząd Nadzoru Bankowego zajmuje się wdrażaniem przepisów regulujących i nadzorujących działalność sektora bankowego we wszystkich krajach UE.
RIRM