fot. Monika Bilska

Unia Europejska dąży do wzmocnienia sankcji nałożonych na Rosję

Unia Europejska pracuje nad szóstym pakietem sankcji wymierzonych w Rosję. Ich głównym założeniem jest nałożenie embarga na rosyjską ropę. Restrykcje przygotowują też przywódcy najbogatszych państw świata.

Liderzy: USA, Wielkiej Brytanii, Kanady, Japonii, Włoch, Francji i Niemiec w ramach formatu G7 pracują wspólnie nad sankcjami wymierzonymi w Rosję. Chcą restrykcji na rosyjski sektor bankowy, odcięcia Moskwy od kluczowych usług, a także zakazu importu ropy naftowej z Rosji. Tokio już zapowiedziało pierwsze kroki.

– To bardzo trudna decyzja, lecz jedność G7 jest teraz najważniejsza. Stopniowo wygasimy import rosyjskiej ropy – zaznaczył premier Japonii, Fumio Kishida.

Jednocześnie japoński rząd wprowadza indywidualne sankcje. Aktywa 141 osób, w tym także premiera Rosji, Michaiła Miszustina, zostały zamrożone. 71 organizacji powiązanych z Moskwą zostało odciętych od japońskiego eksportu. Chodzi głównie o dostawy nowoczesnych technologii.

– Myślę, że w ten sposób Japonia próbuje bodźcować Rosję, aby znowu usiadła do stołu rozmów i zaczęła mówić o Wyspach Kurylskich. Przypomnę, że ten problem jest cały czas nierozwiązany, a Japonia chciałaby je po prostu odzyskać – wskazał dr Bogdan Pliszka z Polskiego Towarzystwa Geopolitycznego.

Prezydent Francji, Emmanuel Macron, zapowiedział z kolei, że w rosyjską gospodarkę uderzy również Unia Europejska.

– Nadal będziemy przyjmować przeciwko Rosji sankcje, których celem jest zatrzymanie wojny – zapewnił.

Głównym założeniem szóstego pakietu unijnych sankcji jest embargo na rosyjską ropę. Państwa członkowskie Unii Europejskiej będą miały 6 miesięcy na odejście od surowca oraz rok na rezygnację z produktów ropopochodnych. Nie ma jednak politycznej zgody na przyjęcie pakietu. Embargo blokują m.in. Czechy, Słowacja, Bułgaria i Węgry. W poniedziałek miała miejsce wizyta szefowej Komisji Europejskiej, Ursuli von der Leyen, w Budapeszcie.

„Wieczorna dyskusja z premierem Viktorem Orbánem była pomocna w wyjaśnianiu kwestii związanych z bezpieczeństwem energetycznym. Zrobiliśmy postępy, ale konieczna jest dalsza praca” – poinformowała przewodnicząca Komisji Europejskiej.

Dr Marcin Kędzierski z Klubu Jagiellońskiego zwrócił uwagę, że rosyjska ropa staje się niepożądana w kolejnych regionach świata – nawet tych, które dotychczas były nią zainteresowane.

– Firmy na rynkach nie chcą jej kupować, a to oznacza, że Rosja ma dzisiaj ogromny problem ze znalezieniem miejsca, gdzie mogłaby sprzedać swoją ropę naftową. Indie, które zapowiadały, że tę ropę kupią, wycofały się z tej umowy – zaznaczył.

W Brukseli coraz częściej mówi się także o rezygnacji z rosyjskiego gazu. Szósty pakiet sankcji ma nie być ostatnim.

– Będą one bardzo potężne i będziemy stopniowo odchodzić najpierw od rosyjskiej ropy, ale także – bardziej ogólnie – od rosyjskich paliw kopalnych – oznajmił francuski minister ds. europejskich, Clément Beaune.

Rosyjski gaz nie płynie już do Bułgarii i Polski, po tym, jak kraje odmówiły płatności za błękitne paliwo w rublach. Polska jest jednak zabezpieczona w kwestii gazu. Magazyny są zapełnione w 82 procentach. Do tego wkrótce dojdzie gaz z Norwegii, gdyż w październiku uruchomiony zostanie gazociąg Baltic Pipe. Jednocześnie polski parlament rozpoczął w środę prace nad zmianami w konstytucji, które umożliwią konfiskatę rosyjskiego majątku. Środki mają być przekazane na rzecz Ukrainy. Polski rząd chce jednak, by podobnie uczyniła cała Unia Europejska.

– Na terenie Europy jest kilkaset miliardów dolarów zamrożonych majątków Federacji Rosyjskiej. W związku z tym to byłaby najdalej idąca sankcja, a jednocześnie sankcja, która powodowałaby, że Ukraina miałaby środki finansowe, na bazie jakich mogłaby się odbudowywać – mówił rzecznik rządu, Piotr Müller.

Pierwszy raz mówi też o tym Bruksela, ustami szefa unijnej dyplomacji, Josepa Borrella.

„Państwa członkowskie Unii Europejskiej powinny rozważyć przejęcie zamrożonych rosyjskich rezerw walutowych, aby pokryć koszty odbudowy Ukrainy po wojnie z Rosją” – zaznaczył Josep Borell.

Wykorzystanie zamrożonych rosyjskich środków popierają także przewodniczący Rady Europejskiej, Charles Michel, oraz prezydent USA, Joe Biden.

TV Trwam News

drukuj
Tagi: ,

Drogi Czytelniku naszego portalu,
każdego dnia – specjalnie dla Ciebie – publikujemy najważniejsze informacje z życia Kościoła i naszej Ojczyzny. Odważnie stajemy w obronie naszej wiary i nauki Kościoła. Jednak bez Twojej pomocy kontynuacja naszej misji będzie coraz trudniejsza. Dlatego prosimy Cię o pomoc.
Od pewnego czasu istnieje możliwość przekazywania online darów serca na Radio Maryja i Tv Trwam – za pomocą kart kredytowych, debetowych i innych elektronicznych form płatniczych. Prosimy o Twoje wsparcie
Redakcja portalu radiomaryja.pl