Ukraina wstrzymuje eksport niektórych zbóż i produktów żywnościowych. Min. H. Kowalczyk: Polska ma odpowiednie zapasy zboża na cały sezon

Ukraiński rząd podjął decyzję o zakazie eksportu niektórych zbóż i kluczowych produktów żywnościowych. Zakazem tym objęto m.in. żyto, jęczmień, grykę, proso, cukier, sól i mięso. Polska ma odpowiednie zapasy zboża na cały sezon – zapewnił wicepremier, minister rolnictwa, Henryk Kowalczyk.

W obliczu trwającej wojny działania władz w Kijowie nie są dla nas zaskoczeniem – powiedział szef resortu rolnictwa, Henryk Kowalczyk. Polityk zdementował też medialne doniesienia o rzekomym wzmożonym eksporcie z Polski.

– W tej chwili nie ma żadnego wzmożonego eksportu z Polski. Mamy odpowiednie zapasy zbóż, więc bez żadnego problemu wystarczy nam ich do końca sezonu i następnych zbiorów. Ukraina podjęła decyzję z myślą, że ze względu na wojnę rolnikom ukraińskim bardzo trudno jest obsiewać pola na nowy sezon. Dla nas ukraińska decyzja nie ma dużego znaczenia, natomiast będzie miała znaczenie, jeśli chodzi o ceny, bo wiele krajów importuje zboże. Jeśli import z Ukrainy zostanie zahamowany, ceny będą mogły wzrosnąć na światowych rynkach. To skutek, który może się pojawić – powiedział wicepremier Henryk Kowalczyk.

https://twitter.com/MRiRW_GOV_PL/status/1501239838019919872

Na drastyczny wzrost cen żywności mają wpływ m.in. podwyżki cen nawozów. Polskie władze, chcąc wspomóc gospodarzy, domagają się od Komisji Europejskiej zgody na dopłaty do zakupu nawozów.

Komisja wydała we wtorek enigmatyczny komunikat, z którego nie wynikła zgoda na interwencję na rynku. Ministerstwo Rolnictwa i Rozwoju Wsi – jak zapowiedział wicepremier Henryk Kowalczyk – szczegółowo przeanalizuje dokument i przygotuje propozycje, które trafią do akceptacji Komisji Europejskiej.

Kwestię łagodzenia skutków wzrostu cen nawozów w UE podnoszą też inne kraje Wspólnoty.

 

RIRM