Uczestnicy modlitwy w obronie Krzyża ewakuowani
Projekcja bluźnierczego filmu w stołecznym Centrum Sztuki Współczesnej została przerwana, a uczestnicy modlitwy przebłagalnej za grzech znieważenia Krzyża ewakuowani.
Stało się to po tym, jak niezidentyfikowana osoba oblała farbą rzutnik, z którego wyświetlany był obrazoburczy film. Na miejsce przybyła policja.
Anna Kołakowska z Krucjaty Różańcowej za Ojczyznę poinformowała, że w czwartek między godziną 18:00, a 18.30 włączył się alarm przeciwpożarowy. Uczestnicy modlitwy musieli opuścić pomieszczenie CSW.
Wypowiedź Anny Kołakowskiej:
Wcześniej „zdecydowany protest, związany z profanacją świętego dla chrześcijan znaku Krzyża w filmie „Adoracja” wyraziła Rada Konferencji Episkopatu Polski ds. Kultury i Ochrony Dziedzictwa Kulturowego.
Z listem otwartym wystąpił przewodniczący Rady ks. bp Wiesław Mering, który zaapelował do dyrektora stołecznego Centrum Sztuki Współczesnej o jak najszybsze usunięcie „prostackiej instalacji”.
„Podzielam w pełni opinię Przewodniczącego Konferencji Episkopatu Polski, Księdza Arcybiskupa Józefa Michalika, na ten temat i apeluję do Pańskiego zdrowego rozsądku i zwykłego ludzkiego taktu: niech Pan ma odwagę podjąć właściwą decyzję! – czytamy w liście.
Ks. bp włocławski Wiesław Mering napisał również, że dla chrześcijan w Polsce prezentowana (…) filmowa parodia jest zarówno dowodem beztalencia, braku kultury, jak i bezsensowną próbą ugodzenia wiernych w przeżywaniu ich wiary. Dla ludzi wierzących znaki ich wiary są święte. A każdy wyśmiewający czy profanujący je – staje się prymitywnym bluźniercą.
RIRM