[TYLKO U NAS] P. Lisiecki: Audyt prezydent Warszawy może być niepełny

Audyt dot. reprywatyzacji w Warszawie, który przedstawiła dziś prezydent Hanna Gronkiewicz-Waltz i warszawski ratusz, dotyczy tylko 175 nieruchomości. Nie dotyczy on np. Noakowskiego 16. Być może słusznie, bo prezydent Warszawy nie powinna zajmować się tym adresem. To pokazuje jednak, że może być on niepełny – powiedział w rozmowie z redaktorem TV Trwam Szymonem Kozupą poseł PiS Paweł Lisiecki i dodał, że audyt zostanie oczywiście przeanalizowany.

– Zobaczymy, co w nim się znajduje. Być może są tam rzeczy, które mogą być przydatne dla komisji. Nie mniej, został on zrobiony w okrojonym zakresie. Mało tego, został on zrobiony przez urzędników ratusza, którzy sami powinni zostać skontrolowani. Tu jednak wygląda na to, że oni sami siebie kontrolowali. Można powiedzieć, że wiarygodność tego audytu może być różna, ale nie chcę w tej chwili – przed ostatecznym przekazaniem go do komisji weryfikacyjnej – go wyrokować, bo byłoby to nieuczciwe – zaznaczył członek komisji weryfikacyjnej ds. warszawskiej reprywatyzacji.

Polityk odniósł się również do zaskarżenia do sądu przez warszawski ratusz (można o tym więcej przeczytać [tutaj]  ) ustaleń komisji weryfikacyjnej, na podstawie których przywrócono miastu kilka nieruchomości wartych dziesiątki milionów złotych.

– To jest pokazanie, że prezydent Warszawy zależy tylko i wyłącznie na własnym wizerunku, ponieważ próbuje ona usunąć z uzasadnienia rzeczy, które obciążają ją i jej bliskich współpracowników. Dotyczy to przede wszystkim tego, że o kwestiach związanych z reprywatyzacją wiedziała prezydent oraz jej współpracownicy i nic z tym nie robili – wskazał Paweł Lisiecki.

Członek komisji weryfikacyjnej ds. warszawskiej reprywatyzacji jest zdania, że podobne komisje powinny powstać w takich miastach jak Łódź czy Kraków, aby nie łączyć ze sobą tych spraw.

– Jeżeli chodzi o inne miasta, jak Łódź i Kraków, w tej chwili jest decyzja Prokuratora Generalnego o tym, aby rozszerzyć prace prokuratury na te miasta. Zostały powołane konkretne zespoły dot. nieruchomości właśnie tam. Pomysł, aby komisja weryfikacyjna zajęła się tymi miastami nie jest zły. Być może warto by było powołać kolejne komisje do tych miast, aby nie łączyć tematyki, która dotyczy Warszawy, z tematyką Krakowa, bo tam nieruchomości odbierane były inaczej. Sam pomysł, aby komisja weryfikacyjna zajęła się tymi sprawami jest bardzo dobry – powiedział Paweł Lisiecki.

RIRM