[TYLKO U NAS] Prof. dr hab. G. Kucharczyk: Powstanie Wielkopolskie 1918 roku było kulminacją długofalowego przygotowywania Polaków w Wielkopolsce do podjęcia walk o niepodległość

To jest wydarzenie godne upamiętniania nie tylko dlatego, że było zwycięskie, ale to pokazuje pewien model patriotyzmu, który przez cały wiek niewoli i rozbiorów był na polskiej ziemi kultywowany. (…) Powstanie Wielkopolskie 1918 roku – kolejne z szeregu powstań – było kulminacją długofalowego przygotowywania Polaków w Wielkopolsce czy w całej szeroko pojętej dzielnicy pruskiej do podjęcia walk o niepodległość – mówił historyk prof. dr hab. Grzegorz Kucharczyk w piątkowych „Aktualnościach dnia” na antenie Radia Maryja.

W Poznaniu trwają obchody 101. rocznicy wybuchu Powstania Wielkopolskiego, największego zwieńczonego zwycięstwem zrywu niepodległościowego na terenie zaborów. Główne uroczystości zaplanowano przy pomniku Powstańców Wielkopolskich.

– To jest wydarzenie godne upamiętniania nie tylko dlatego, że było zwycięskie, ale to pokazuje pewien model patriotyzmu, który przez cały wiek niewoli i rozbiorów był na polskiej ziemi kultywowany. Trzeba pamiętać, że wbrew obiegowym poglądom Wielkopolska była dość regularnym świadkiem zrywów powstańczych. (…) Powstanie Wielkopolskie 1918 roku – kolejne z szeregu powstań – było kulminacją długofalowego przygotowywania Polaków w Wielkopolsce czy w całej szeroko pojętej dzielnicy pruskiej do podjęcia walk o niepodległość – podkreślił prof. dr hab. Grzegorz Kucharczyk.

Bez pracy duchownych Kościoła katolickiego walka z zaborcą nie byłaby skuteczna.

– Strategicznym, najważniejszym celem władzy zaborczej – o tym otwarcie mówił Otto von Bismarck – było doprowadzenie do rozbicia polskiej wspólnoty narodowej, było stworzenie dwóch polskojęzycznych narodów: jeden to wąskie elity, na których Bismarck „położył krzyżyk”, bo uważał, że ich się nie da zgermanizować; natomiast zasadnicza walka szła o duszę polskiego chłopa, bo jak mówił – chciano stworzyć lojalnych, polskojęzycznych poddanych króla pruskiego. To, że to się nie udało, to jest wielka zasługa Kościoła, wielka zasługa duchowieństwa – zaznaczył historyk.

– Przejście do polskości musiało biec przez Kościół. Jeśli popatrzymy na samo wydarzenie powstańcze, to co towarzyszyło walkom powstańczym i politycznemu tłu Powstania Wielkopolskiego – tam także mamy duchownych. Trzeba pamiętać, że Powstanie Wielkopolskie to był klucz do sukcesu. Ono było bardzo starannie przygotowane od strony organizacyjnej, politycznej i długofalowej – powiedział.

Historyk na antenie Radia Maryja wspomniał o okolicznościach, jakie miały miejsce jeszcze przed wybuchem Powstania Wielkopolskiego.

– 26 grudnia 1918 roku, kiedy Ignacy Jan Paderewski przyjechał do Poznania w drodze do Warszawy, gdzie miał tworzyć rząd, miasto było przystrojone polskimi flagami i flagami aliantów. Formalnie przecież to jeszcze była Rzesza niemiecka, ale miasto było przystrojone już jako miasto polskie i to była ta iskra, która następnego dnia spowodowała wybuch powstania, które okazało się zwycięskie – przypomniał gość „Aktualności dnia”.

Całą rozmowę z prof. dr hab. Grzegorzem Kucharczykiem z „Aktualności dnia” można odsłuchać [tutaj]. 

radiomaryja.pl