[TYLKO U NAS] M. Cieloch o nieuczciwym podwyższaniu cen przez sieci handlowe przed wejściem w życie Tarczy Antyinflacyjnej 2.0: To praktyka, którą znamy w UOKiK i potocznie nazywamy ją żonglerką cenową

To praktyka, którą znamy w Urzędzie i potocznie nazywamy ją żonglerką cenową. Ona się pojawia najczęściej podczas sezonowych wyprzedaży i super okazji, kiedy przedsiębiorstwo zaczyna wcześniej manewrować ceną, aby w chwili, w której chce pokazać obniżkę, obniżka była atrakcyjna dla konsumenta (…). Przypomnę tylko, że za naruszenie zbiorowych interesów konsumentów grozi kara do 10 proc. obrotu. Konsumentom mogę poradzić tylko tyle, aby wybierali sklepy, w których jest jasna informacja, że ceny zostały obniżone o stawkę podatku VAT. Jako Polacy jesteśmy raczej konsumentami stałych dóbr, jeśli chodzi o produkty spożywcze, tak więc bardzo łatwo jest nam porównywać ceny – powiedziała Małgorzata Cieloch, rzecznik prasowy Urzędu Ochrony Konkurencji i Konsumentów, w „Aktualnościach dnia” na antenie Radia Maryja.

W życie weszły zapisy zawarte w tarczy antyinflacyjnej 2.0, które obniżyły stawki podatku VAT na produkty spożywcze.

Do sprawy odniosła się Małgorzata Cieloch.

– Jeśli chodzi o koszyk dóbr podstawowych, to monitoring cen trwa. Sprawdzanie cen rozpoczęliśmy jeszcze w ubiegłym tygodniu, aby mieć bazowe dane do analiz, które będą prowadzone przez następne tygodnie. Zatem jeśli konsumenci byli w ubiegłym tygodniu i widzieli w sklepach dane ceny, to my też je widzieliśmy. Inspekcja handlowa bada teraz ceny produktów, które są najważniejsze dla konsumentów. Chodzi zatem o chleb, masło, cukier, olej, jajka, mięso, warzywa czy owoce. Tyczy się to również produktów dla najmłodszych, bo w przypadku tych produktów również zmieniła się stawka z 5 proc. na 0 proc. – wskazała rzecznik prasowy UOKiK.

Niektóre sieci handlowe chciały być sprytniejsze i podwyższyły ceny przed wprowadzeniem niższych stawek, aby potem szumnie je obniżyć, de facto pozostawiając cenę taką samą.

– To praktyka, którą znamy w Urzędzie i potocznie nazywamy ją żonglerką cenową. Ona się pojawia najczęściej podczas sezonowych wyprzedaży i super okazji, kiedy przedsiębiorstwo zaczyna wcześniej manewrować ceną, aby w chwili, w której chce pokazać obniżkę, obniżka była atrakcyjna dla konsumenta. Nam się to nie podoba – podkreśliła gość Radia Maryja.

– To działanie, które może zostać źle ocenione przez prezesa Urzędu Ochrony Konkurencji i Konsumentów. Przypomnę tylko, że za naruszenie zbiorowych interesów konsumentów grozi kara do 10 proc. obrotu. Konsumentom mogę poradzić tylko tyle, aby wybierali sklepy, w których jest jasna informacja, że ceny zostały obniżone o stawkę podatku VAT. Jako Polacy jesteśmy raczej konsumentami stałych dóbr, jeśli chodzi o produkty spożywcze, tak więc bardzo łatwo jest nam porównywać ceny (…). Mogę poradzić również, aby w takich sytuacjach poinformować UOKiK. Sprawdzamy również sygnały napływające od Państwa – dodała.

Małgorzata Cieloch odniosła się również do najnowszego raportu dot. kontroli kotłów na paliwo gazowe i ciekłe.

– Nie jest źle. To dobra wiadomość dla tych, którzy w tym momencie są na etapie wymiany kotła na paliwo stałe, ciekłe lub gaz (…). Tylko w jednym przypadku przedsiębiorstwo zostało natychmiastowo zmuszone do wycofania sprzedaży kotła. W pozostałych sytuacjach, nawet jeśli były niedociągnięcia lub nieprawidłowości, to spotkaliśmy się z bardzo dobrą i odpowiedzialną postawą przedsiębiorców, którzy od razu naprawiali niedociągnięcia – powiedziała gość Radia Maryja.

Całą audycję „Aktualności dnia” z udziałem Małgorzaty Cieloch można odsłuchać [tutaj].

 

radiomaryja.pl