[TYLKO U NAS] Ks. prof. Jan Machniak: Dzięki rodzicom św. Jan Paweł II miał bardzo mocny charakter
Świadomość rodziców, którzy wprowadzili Karola Wojtyłę w świat modlitwy, Boga, prowadzili go do kościoła, wspomnienie mamy, która była bardzo pobożną osobą i ojciec, który właściwie przez 20 lat towarzyszył swojemu synowi – to dało bardzo mocny charakter Karolowi Wojtyle – powiedział na antenie Radia Maryja w audycji „Aktualności dnia” ks. prof. Jan Machniak, kierownik Katedry Duchowości Uniwersytetu Papieskiego Jana Pawła II w Krakowie.
Ks. abp Marek Jędraszewski ogłosił decyzję o otwarciu procesów kanonizacyjnych Emilii i Karola Wojtyłów [czytaj więcej] . Św. Jan Paweł II musiał wyrosnąć z takiego środowiska, które przygotowało go do świętości – zaznaczył ks. prof. Jan Machniak.
– Poznawaliśmy rodziców i wszystko, co mówił czy pisał sam Ojciec Święty na temat swoich rodziców. Decyzja ks. abpa Marka Jędraszewskiego została przyjęta z wielką radością. (…) To taka mała duchowa radość, która dodaje nam otuchy i odwagi – powiedział gość „Aktualności dnia”.
Duchowy zaznaczył, że rodzice dają nie tylko życie, ale i „wychowanie, swoją postawą wprowadzają człowieka w świat”. Przybliżył przy tym sylwetki ojca i matki św. Jana Pawła II.
– Emilia pochodziła z rodziny Kaczorowskich. Miała liczne rodzeństwo. To była skromna rodzina rzemieślnicza. Emilia otrzymała dobre wykształcenie, ukończyła szkołę zakonną prowadzoną przez Córki Bożej Miłości i była praktykującą katoliczką. Na początku XX w. poznali się z Karolem, ojcem Papieża, który był wtedy podoficerem w armii austriackiej. (…) Ojciec naszego Papieża został zmobilizowany w 1920 roku. Gdzieś pod Krosnem czy Gorlicami był w okopach i próbował zatrzymać front sowiecki. Miał sen, w którym zobaczył swojego syna w białej szacie. (…) Karol Wojtyła służył ponad 27 lat w wojsku. Dorobił się stopnia kapitana i jako starszy człowiek pobierał emeryturę wojskową. Natomiast Emilia całe swoje życie poświęciła rodzinie – wskazał ks. prof. Jan Machniak.
Najdłużej mieszkali w Wadowicach i tam Emilia zachorowała, kiedy Ojciec Święty miał 9 czy 10 lat. To cieniem rzuciło się na życie młodego Karola Wojtyły. Potem napisał wiersz o miłości do swojej matki – kontynuował.
– Świadomość rodziców, którzy wprowadzili Karola Wojtyłę w świat modlitwy, Boga, prowadzili go do kościoła, wspomnienie mamy, która była bardzo pobożną osobą i ojciec, który właściwie przez 20 lat towarzyszył swojemu synowi – to dało bardzo mocny charakter Karolowi Wojtyle. Nie mówił o nich dużo, ale bardzo nosił ich w sercu i na swoim biurku – czy to w Krakowie, czy Watykanie – miał zawsze blisko swoich rodziców, wspominał ich też w różnych książkach autobiograficznych – powiedział kierownik Katedry Duchowości Uniwersytetu Papieskiego Jana Pawła II w Krakowie.
Cała rozmowa z ks. prof. Janem Machniakiem dostępna jest [tutaj].
radiomaryja.pl