[TYLKO U NAS] Ks. prof. J. Królikowski: Bez pobożności maryjnej nie dokonała się żadna odnowa w dziejach Kościoła

Pobożność maryjna stanowiła nośnik duchowy prowadzonych reform. Zmieniała się. Niektóre elementy były weryfikowane, próbowano znaleźć nowe sposoby wyrażania pobożności. Obecnie patrzę ze sceptycyzmem na wszystkie propozycje dróg synodalnych i samej synodalności (…). Tam nie ma wątku maryjnego – wskazał ks. prof. Janusz Królikowski, kierownik Katedry Teologii Dogmatycznej Uniwersytetu Papieskiego Jana Pawła II w Krakowie, w programie „Rozmowy niedokończone” na antenie TV Trwam.

Sierpień to miesiąc bogaty w święta maryjne. Maryja była i jest obecna w historii polskiego narodu. Ks. prof. Janusz Królikowski mówił, że naśladowanie i wstawiennictwo Maryi zawsze jest tym, co nas prowadzi.

– Tym, co ogniskuje polską maryjność, jest odwołanie się do wstawiennictwa Maryi w potrzebach indywidulanych, społecznych, grupowych, wspólnotowych łącznie z wymiarem narodowym. My jako katolicy nie boimy się mówić o narodzie i jego podmiotowości historycznej – podkreślił gość „Rozmów niedokończonych”.

Pobożność Polaków związana jest ze wzorem Maryi, z Jej przykładem, pokazaniem nam cnót.

– Tak jak podpowiada to Liturgia, odnosząc się do Matki Bożej, do świętych. „Przykład świętych nas pobudza, a jej bratnia modlitwa nas wspomaga, abyśmy osiągnęli pełnię zbawienia” – dodał kierownik Katedry Teologii Dogmatycznej UPJPII w Krakowie.

Święty Jan Paweł II, a także błogosławiony ks. kard. Stefan Wyszyński świadectwem swojego życia pokazywali wagę rysu maryjnego w duchowości chrześcijańskiej.

– Oni bardzo mocno byli związani z żywymi tradycjami w polskim Kościele w tych trudnych warunkach. Do tego dochodziły osobiste doświadczenia zmagań duchowych. (…) U Jana Pawła II były długie lata zmagań, w czym pomógł później Traktat św. Ludwika Grignion de Montfort, z którego wyrosło hasło: „Totus Tuus – cały Twój Maryjo”.  Ks. kard. Wyszyński miał dokładnie to samo doświadczenie, także do pewnego stopnia dramatyczne związane z jego święceniami, z obawą czy dotrwa do święceń z powodu choroby. Ciężkie warunki, doznanie łaski cudu i potem mówi: „Soli Deo – Samemu Bogu przez Maryję” – zaznaczył duchowny.

Gość TV Trwam zauważył, że „bez pobożności maryjnej nie dokonała się żadna odnowa w dziejach Kościoła”.

– Pobożność maryjna stanowiła nośnik duchowy prowadzonych reform. Zmieniała się. Niektóre elementy były weryfikowane, próbowano znaleźć nowe sposoby wyrażania pobożności. (…) Obecnie patrzę ze sceptycyzmem na wszystkie propozycje dróg synodalnych, nawet samej synodalności. Tam nie ma wątku maryjnego. (…) Postawienie na nowe instytucje, przepisy, tworzenie nowych namiastek organizacyjnych jest niewystarczające. To wszystko może służyć, jeśli to będzie miało odpowiedniego ducha – mówił ks. prof. Janusz Królikowski.

radiomaryja.pl