[TYLKO U NAS] Ks. bp J. Sobiło: Putin strzela do dzieci, do narodu, który zawsze nienawidził – do Ukraińców, a my w gabinetach aborcyjnych zabijamy swoje dzieci

Bardzo się smucimy, kiedy ostrzeliwują ludność cywilną, kiedy giną matki, niewinne dzieci, są ostrzeliwane szkoły, przedszkola, szpitale, a jednocześnie w gabinetach aborcyjnych zabijamy swoje dzieci. Putin strzela do dzieci, do narodu, którego zawsze nienawidził – do Ukraińców, a my zabijamy swoje dzieci – podkreślił ks. bp Jan Sobiło, biskup pomocniczy diecezji charkowsko-zaporoskiej, w piątkowych „Aktualnościach dnia” na antenie Radia Maryja.

Ojciec Święty Franciszek dokona poświęcenia Rosji i Ukrainy Niepokalanemu Sercu Maryi.

– Wszyscy bardzo przeżywamy ten uroczysty dzień, dlatego że jest to Zwiastowanie Anielskie. W kontekście tej straszliwej wojny jest to jednocześnie dla nas wielka nadzieja, że Ojciec Święty w łączności z całym Kościołem, z biskupami, z kapłanami, z osobami Bogu poświęconymi i konsekrowanymi, z całym narodem Bożym na wszystkich kontynentach połączy się, żeby stanąć przed Bogiem w pokornej prośbie, aby zechciał przyjąć przez Niepokalane Serce Dziewicy Maryi nasze poświęcenie, samych siebie, losy Ukrainy, Rosji i całego świata – podkreślił ks. bp Jan Sobiło.

Duchowny zwrócił uwagę, że jest to kontynuacja tego, co rozpoczął św. Jan Paweł II w 1984 roku.

– Wówczas odbył się wielki proces duchowego oddawania wszystkich naszych spaw Niepokalanemu Sercu Dziewicy Maryi. To niepokalane, najczystsze  Serce na świecie jest dla nas ucieczką, bramą, przez którą możemy dostać się z naszymi prośbami do Boga – wskazał biskup pomocniczy diecezji charkowsko-zaporoskiej.

Dodał również, że prośba Matki Bożej z Fatimy jest niezwykle aktualna.

– Wyproszenie łaski nawrócenia Rosji, Ukrainy, dla całego świata, abyśmy zaprzestali dokonywać aborcji. Bardzo się smucimy, kiedy ostrzeliwują ludność cywilną, kiedy giną matki, niewinne dzieci, są ostrzeliwane szkoły, przedszkola, szpitale, a jednocześnie w gabinetach aborcyjnych zabijamy swoje dzieci. Putin strzela do dzieci, do narodu, którego zawsze nienawidził – do Ukraińców, a my zabijamy swoje dzieci – zaznaczył kapłan.

Matko Boga i nasza Matko, uroczyście zawierzamy i poświęcamy Twojemu Niepokalanemu Sercu siebie samych, Kościół i całą ludzkość, a zwłaszcza Rosję i Ukrainę – czytamy w Akcie poświęcenia Niepokalanemu Sercu NMP, którego dokona @Pontifex_pl 25 marca br.https://t.co/6huevrBtC0 pic.twitter.com/tvnV13Rr5u

— EpiskopatNews (@EpiskopatNews) March 23, 2022

Biskup pomocniczy diecezji charkowsko-zaporoskiej powiedział, że czwartek był dniem ekspiacji, modlitwy i postu, wybaczenia za grzechy ludzkości – szczególnie narodu ukraińskiego i rosyjskiego – przede wszystkim za grzech tzw. aborcji.

– Dlatego wielką nadzieją jest ta dzisiejsza uroczystość w Watykanie i z którą będziemy się duchowo jednoczyć także z Zaporoża ze wschodniej Ukrainy, z Charkowa, z Mariupola – zaznaczył duchowny.

Wyjaśnił, że wyczuwalna jest atmosfera duchowego uniesienia.

– Wszyscy się jednoczymy. Jednoczą się też grekokatolicy, prawosławni i protestanci – podkreślił.

Ksiądz biskup zapytany o obecną sytuację na wschodniej Ukrainie, odpowiedział, że jest ona podobna do tej, która trwa już od 2014 roku.

– Ostrzały pamiętam już od ośmiu lat i dzisiaj jest tego kontynuacja (…) Świat się bardzo solidaryzuje z Ukrainą w takiej skali, jakiej pewnie w historii jeszcze Ukraina nie doświadczyła. Jeśli chodzi o sytuację w naszych miastach, to Mariupol jest okrążony wojskami, uderzają również z Morza Azowskiego, bo to jest miasto portowe. Ponad 80 proc. mieszkańców utraciło dach nad głową. Jest bardzo dużo zabitych, wielu umiera z pragnienia, z braku żywotności. Tym, którym udało się wydobyć, którzy mieli swój środek transportu i wyjechali, opowiadają o koszmarze tej wojny. Charków się  broni, chociaż jest ciągle ostrzeliwany – opowiedział gość „Aktualności dnia”.

Kapłan zwrócił uwagę, że zakończenie wojny na Ukrainie mogłoby nastąpić dużo szybciej, gdyby działania międzynarodowe byłby bardziej stanowcze.

– Oczekujemy na pomoc Europy zachodniej, która zamknięciem nieba mogłaby bardzo przyśpieszyć zakończenie wojny. Niestety strach sparaliżował przywódców europejskich i nie pozwala na szybkie zakończenie działań zbrojnych. Ukraina mogłaby szybciej wygrać wojnę, ale potrzebne jest jednoznaczne wsparcie, szczególnie tych mocnych państw, jak Niemiec, Francji, Włoch, które najbardziej się dzisiaj obawiają zaszkodzić Putinowi, z którym są bardzo mocno powiązani – ocenił ks. bp Jan Sobiło.

Natomiast – jak podkreślił duchowny – najbardziej jesteśmy wdzięczni Polakom.

– Nikt tak wiernie nie wspiera Ukrainy już tyle lat, bo już od czasów, kiedy kraj ten zyskał niezależność w 1991 roku. Polska była zawsze adwokatem Ukrainy przed całym światem, a teraz otworzyła domy, serca. Cała nasza ojczyzna stała się wielkim domem dla Ukrainy – zauważył biskup pomocniczy diecezji charkowsko-zaporoskiej.

Całą rozmowę z ks. bp. Janem Sobiło można odsłuchać [tutaj].

 

radiomaryja.pl