[TYLKO U NAS] A. Schimdt-Rodziewicz: Liczymy na to, że proces repatriacji zostanie przyspieszony

Do Kazachstanu wyjechała kolejna osoba, która ma obsługiwać wnioski, więc liczymy na to, że proces repatriacji ruszy z tempa, jeśli chodzi o obsługę wniosków, a przyspieszenie tego procesu formalno-prawnego ułatwi de facto proces repatriacyjny – powiedziała w rozmowie z Redakcją Informacyjną Radiem Maryja szefowa sejmowej Komisji ds. Łączności z Polakami za Granicą, poseł Prawa i Sprawiedliwości Anna Schmidt-Rodziewicz.

Polityk odniosła się w ten sposób do informacji „Rzeczpospolitej”, która wskazuje, że powrót ofiar zsyłek przeciąga się. W ubiegłym roku do Polski powróciło 650 osób z polskimi korzeniami, choć oczekiwania były większe.

W tym roku MSWiA liczy na to, że w kraju osiedli się 900 repatriantów.

Anna Schmidt-Rodziewicz zwróciła uwagę, że do przyspieszenia procesu repatriacji konieczne jest uruchomienie wszystkich narzędzi, które dała nowela ustawy repatriacyjnej. Jednym z nich – jak dodała – są ośrodki repatriacyjne.

– W momencie kiedy znowelizowana ustawa ruszyła, mieliśmy tylko jeden ośrodek w Pułtusku, który nie był w stanie przyjąć tak dużej liczby osób, jaka byłaby chętna na przyjazd do Polski. Dlatego został uruchomiony kolejny ośrodek. W perspektywie jest uruchomienie trzeciego, więc my przede wszystkim musimy uruchomić wszystkie narzędzia, które dała nam ustawa: otworzyć kolejne ośrodki repatriacyjne, które będą przyjmować repatriantów, którzy nie są zabezpieczeni w żaden sposób infrastrukturą mieszkaniową, nie mają rodzin, nie mają znajomych ani żadnych osób, do których mogą tutaj przybyć – wyjaśniła polityk. 

Poseł zaznaczyła, że kolejną kwestią są formalności. Wskazała, że do Kazachstanu została już wydelegowana kolejna osoba, która ma obsługiwać wnioski repatriantów.

– Wiemy o tym, że tych wniosków do konsulatów wpływało bardzo dużo, stąd po wizycie komisji w zeszłym roku w Kazachstanie wystąpiliśmy do ministra spraw zagranicznych o pilne uruchomienie dodatkowego etatu konsularnego, który byłby ukierunkowany tylko i wyłącznie na przyjmowanie tych wniosków i zajęcie się procesem repatriacji. Taki etat został uruchomiony. Do Kazachstanu wyjechała kolejna osoba, która ma obsługiwać wnioski, więc liczymy na to, że ten proces ruszy z tempa, jeśli chodzi o obsługę wniosków, a przyspieszenie procesu formalno-prawnego ułatwi de facto ten proces repatriacyjny – podkreśliła.

Wielu Polaków żyjących w Kazachstanie nie miało świadomości istnienia możliwości uzyskania repatriacji – zauważyła przewodnicząca sejmowej Komisji ds. Łączności z Polakami za Granicą.

– Wielu naszych rodaków, którzy na Wschodzie nie mają dostępu do internetu, do polskiej prasy, często nie zdawało sobie sprawy z tego, że mogą się repatriować i że Polska uruchomiła nowe narzędzia, które tę repatriację ułatwiają. Dlatego w trakcie wizyty przedstawicieli komisji ds. Łączności z Polakami za Granicą w Kazachstanie gościliśmy w kilku miejscach na terenie Kazachstanu, organizując przy okazji tej wizyty, wspólnie z ambasadą i konsulatem, dyżur konsularny. Pani ambasador, pan ambasador jeździli z nami, z posłami w różne miejsca (gdzie są skupiska naszych rodaków) odbywali dyżury konsularne i przyjmowali wnioski, bo nie każdy z tych repatriantów jest w stanie dojechać do ambasady bądź do konsulatu w Astanie – poinformowała polityk.

Anna Schmidt-Rodziewicz powiedziała też, że w najbliższych miesiącach członkowie Komisji ds. Łączności z Polakami za Granicą odwiedzą Kirgistan, gdzie będą informować o możliwości repatriacji.

– Na wniosek pana ambasadora przygotowujemy już wizytę w Kirgistanie, ponieważ tam Polska nie ma oddzielnej placówki dyplomatycznej. Tak naprawdę opiekę dyplomatyczną nad Polakami w Kirgistanie pełni ambasada w Kazachstanie. Pan ambasador wnioskował o to, aby posłowie wybrali się w tę podróż, spotkali się z Polakami i przekazywali też informacje, jakie są warunki repatriacji i wsparli ten proces. Dlatego my szykujemy się do takiego wyjazdu wspólnie z naszymi dyplomatami z Kazachstanu, aby też rozmawiać, dzielić się wiedzą i umożliwiać w ten sposób szerszy dostęp do złożenia wniosków o repatriację – podsumowała poseł.

RIRM