Trwa protest pracowników sądownictwa

Podwyżka wynagrodzeń pracowników sądów i prokuratur oraz wyrównanie dysproporcji płacowych – tego domagają się protestujący przed resortem sprawiedliwości pracownicy sądownictwa. Nie wiadomo jeszcze czy dialog podejmie nowy szef resortu Cezary Grabarczyk.

2 tysiące złotych brutto – tyle wynosi średnia płaca pracowników sądów. Od lat kwota ta nie była zmieniana, mimo że każdy z kandydatów musi mieć wykształcenie wyższe, a wykonywane czynności wymagają niezwykłej staranności i skrupulatności oraz ogromnego spokoju przy spotkaniach z petentami.

– Pracownicy sądu: protokolanci, osoby zatrudnione w sekretariatach są jakby pierwszą linią w spotkaniach z petentem. Niejednokrotnie osoby takie są narażone na niezadowolenie, na to,że interesanci są nieprzyjemni, opryskliwi, natomiast taki pracownik musi zachować spokój, musi zachować się zgodnie z pewnymi kanonami dobrego wychowania, a interesanci nie zawsze przestrzegają tych reguł – zauważył Grzegorz Kachel.

Związkowcy zwracają uwagę, że w rzeczywistości kształtowanie poziomu płac w sądownictwie zależy od sytuacji finansowej jednostki oraz od „widzimisię” jej kierownictwa, dlatego zazwyczaj płace oscylują wokół dolnej granicy. To przyczynia się do dużej rotacji pracowników, którzy poszukują lepszych warunków zatrudnienia. To ogromny problem także dla sędziów.

– Problemem jest to, że pracownicy, którzy nauczą się fachu, niestety, ze względu na niski dochód odchodzą do innych branż, a nam pozostaje szkolenie kolejnych pracowników, którzy miejsce pracy traktują tymczasowo – dodał Grzegorz Kachel.

Protestujący domagają się przede wszystkim walki z patologią, do jakiej doprowadziły działania resortu sprawiedliwości we współpracy z rządem.

– My się sprzeciwiamy przede wszystkim temu, aby wymiar sprawiedliwości miał postać korporacji. Ministerstwo dąży do tego, żeby tylko była ilość. My jako urzędnicy zauważamy w tym problem. W tym wszystkim cierpi też obywatel, bo uważamy, że wymiar sprawiedliwości to przede wszystkim jakość. Jesteśmy na tyle dociążeni pracą i na tyle zdemotywowani, że w zasadzie coraz mniej ludzi znajdujemy (wśród naszych szeregów), żeby mieli jakąkolwiek motywację do porannego wstawania do tej pracy. Owszem, zastrasza się nas, ponieważ są agencje pracy tymczasowej, że jeżeli nie my to inni. Tylko pytam się: co z tymi wykwalifikowanymi urzędnikami? – powiedziała Edyta Odyjas, przewodnicząca NSZZ „Solidarność” Pracowników Sądownictwa.

Dziś dzień kulminacyjny protestu. Przed Ministerstwo Sprawiedliwości zjadą się przedstawiciele pracowników sądownictwa i prokuratury z całego kraju. Związkowcy liczą na odpowiedź z resortu sprawiedliwości oraz nowego ministra Cezarego Grabarczyka w sprawie ich postulatów. Natomiast jutro związkowcy planują spotkać się w Brukseli z eurodeputowanymi w Parlamencie Europejskim.

 

TV Trwam News/RIRM

 

drukuj

Drogi Czytelniku naszego portalu,
każdego dnia – specjalnie dla Ciebie – publikujemy najważniejsze informacje z życia Kościoła i naszej Ojczyzny. Odważnie stajemy w obronie naszej wiary i nauki Kościoła. Jednak bez Twojej pomocy kontynuacja naszej misji będzie coraz trudniejsza. Dlatego prosimy Cię o pomoc.
Od pewnego czasu istnieje możliwość przekazywania online darów serca na Radio Maryja i Tv Trwam – za pomocą kart kredytowych, debetowych i innych elektronicznych form płatniczych. Prosimy o Twoje wsparcie
Redakcja portalu radiomaryja.pl