Trwa kolejny dzień wojny na Ukrainie, w której giną bezbronni cywile

Rosjanie nie zaprzestali na ostrzale Charkowa i wymierzają w miasto kolejne rakiety. O sytuacji na Wschodzie rozmawiają przywódcy Ukrainy i Turcji z szefem Organizacji Narodów Zjednoczonych.

 Rosyjska agresja wymierzona w naród ukraiński zbiera krwawe żniwo. Po środowym ataku na Charków, w czwartek nad ranem doszło do kolejnych ostrzałów miasta. Bilans ofiar i rannych rośnie.

– Po eksplozji, która nastąpiła po ostrzale na ul. Plechanowskiej 98, konstrukcja tego budynku zawaliła się, w wyniku czego pod gruzami znalazło się osiem osób. Niestety trzy osoby – po ich wydobyciu – uznano za zmarłe. Akcja ratunkowa trwa – powiedział Oleksiy Chaplyhin, strażak.

 Wśród ocalałych jest rodzina państwa Oliinyków. Inny los spotkał ich sąsiadów.

– Uratowali moją żonę, moje dzieci. Wyciągnęli ich. Dzięki Bogu tak się stało. Tu z kolei mieszkała młoda para. Chłopak i dziewczyna. Nie wiem, co się z nimi stało. Strażacy wyciągnęli starszą kobietę z budynku, jednak niestety już nie oddychała – zaznaczył Bohdan Oliinyk, mieszkaniec Charkowa.

 Charków to nie jedyne miasto będące na celowniku Kremla. Mikołajów czy Zaporoże to także cele Rosji i również giną tam cywile. Mimo to Ukraińcy nieustannie stawiają opór, broniąc bohatersko swej niepodległości. W jednym z ukraińskich szpitali z rannymi obrońcami kraju spotkał się prezydent Wołodymyr Zełenski, dziękując im za heroiczną służbę.

Z kolei we Lwowie rozpoczęło się spotkanie Wołodymyra Zełenskiego z prezydentem Turcji, Recepem Erdoganem. Tematem rozmów ma być m.in. napięta sytuacja wokół Zaporoskiej Elektrowni Atomowej, okupowanej od początku marca 2022 roku przez rosyjskie wojska oraz eksport ukraińskiego zboża. Do spotkania ma dołączyć także sekretarz generalny ONZ, Antonio Guterres.

TV Trwam News