fot. PAP/Rafał Guz/twitter.com/AngelikaBorys

Trudna sytuacja Polaków na Białorusi

Związek Polaków na Białorusi alarmuje, że reżim Aleksandra Łukaszenki likwiduje polskie szkoły. To kolejne represje wymierzone w naszych rodaków. W dalszym ciągu w więzieniach przetrzymywani są Andrzej Poczobut i Andżelika Borys.

Białoruś przyjęła projekt Kodeksu oświatowego, który przewiduje, że edukacja i oświata w tym kraju będą pod ścisłą kontrolą państwa. Zmiany nastąpiły po słowach białoruskiego ministra edukacji, który stwierdził, że – i tu cytat – prywatne przedszkola i półlegalne szkoły były w większości wykorzystywane do celów politycznych. Słowa poparł Aleksander Łukaszenka i zażądał – tu także cytat – „wprowadzenia porządku”.

Przepisy uderzą głównie w naukę języka polskiego. To kolejny dowód na to, że Polacy na Białorusi są prześladowani przez reżim. W więzieniach w dalszym ciągu są przetrzymywani Andrzej Poczobut i Andżelika Borys.

– Od samego początku podkreślamy, że działacze polscy na Białorusi nie mogą być zakładnikami, nie mogą być represjonowani, bez względu na aktualną postawę władz w Mińsku – mówił Marcin Przydacz, wiceminister edukacji narodowej.

Wiceminister spraw zagranicznych wyraził nadzieję, że instytucje międzynarodowe, które zajmują się prawami człowieka, zintensyfikują swoje działania właśnie w sprawie Polaków na Białorusi.

– Będziemy kontynuować działania mające na celu wywrzeć dalszy nacisk na to, ażeby te represje ustały. To dotyczy nie tylko Polaków – choć wiadomo że zawsze oni są dla nas ważni, obywateli Białorusi pochodzenia polskiego – ale przecież tam są setki innych osób znajdujących się w białoruskich więzieniach – dodał wiceminister Marcin Przydacz.

Polscy działacze na Białorusi zostaną wypuszczeni na wolność tylko wtedy, kiedy złożą deklaracje o opuszczeniu kraju.

 

TV Trwam News

drukuj