To był czas refleksji nad wiarą człowieka

Wypowiedź dla Radia Maryja ks. prof. Jana Machniaka z Uniwersytetu Papieskiego Jana Pawła II

W uroczystość Chrystusa Króla zostanie zamknięty Rok Wiary. Przypomnijmy, że rozpoczął się w ubiegłym roku w październiku, a zainaugurował go Ojciec św. Benedykt XVI dokumentami, które mówiły o tym, jak należy przeżywać ten czas.

„Porta fidei” list apostolski Ojca św. Benedykta XVI mówił o tym, że Rok Wiary ma na celu pogłębić naszą wiarę, ma być refleksją nad wiarą człowieka XXI wieku, bo od czasu kiedy Chrystus chodził po ziemi minęło 2000 lat. Teraz naszą wiarę przeżywamy w nowych okolicznościach, w nowych warunkach.

Ojciec św. Benedykt XVI przypomniał wtedy, że wiara to wielki dar, skarb. Papież zwrócił uwagę na to, że wiara jest zachwytem nad światem, refleksją, która rodzi się wtedy, kiedy człowiek zadaje sobie pytania: Kto to wszystko stworzył? Kto sprawia, że cały kosmos się porusza?

Refleksja rozumu, refleksja naszego ludzkiego intelektu to pierwszy krok w stronę wiary. Ale wiara to coś więcej, to jest również przyjęcie Bożych przykazań. Bóg objawiał się człowiekowi, objawiał się: Abrahamowi, Patriarchom, Jakubowi, Izaakowi. Objawił się Mojżeszowi na górze Synaj i poprzez niego dał dziesięć Bożych przykazań – Dekalog. Dał go narodowi wybranemu, który szedł przez pustynię z Egiptu do ziemi obiecanej.

Drugi krok w stronę wiary to jest przyjęcie Bożych przykazań, oparcie swojego życia na Dekalogu, jak na fundamencie po to, żeby ten dom, który budujemy przez nasze całe życie nie rozsypał się, nie rozpadł się na drobne kawałki. Wiara jest zaufaniem Bogu, że on rzeczywiście wie, co jest dla nas najlepsze.

Przykazania, wiersze z pierwszej kamiennej tablicy mówią o tym, że Bóg jest jeden, że nie wolno mieć bogów innych oprócz jedynego Boga Jahwe, nie wolno brać imienia Pana Boga na daremno, trzeba czcić dzień święty. Potem kolejne: czcij ojca i matkę, nie zabijaj, nie cudzołóż.

Trzeci krok to jest tak zwana wiara ciemna, czyli powierzenie swojego życia całkowicie Bogu. Kiedy przychodzą próby i doświadczenia mówi się, że jest to wiara mistyków, wiara ludzi, którzy głęboko wierząc powierzają swój los Panu Bogu.

Podczas trwania Roku Wiary odbywały się różne ważne wydarzenia. W diecezjach, w parafiach, pojawiły się napisy: „Rok Wiary”, pogłębienie Roku Wiary. W czasopismach katolickich pojawiła się zachęca do pogłębiania wiary, mogliśmy zapoznać się  z przykładami ludzi wiary, którzy swoje życie oddawali za wiarę Jezusa Chrystusa. To nie zwykłe. Oddać życie to jest przypieczętowanie prawdy, w którą człowiek wierzy.

W ciągu tego roku Ojciec św. Benedykt XVI ustąpił z urzędu Piotrowego, objawił nam to w uroczystość Matki Bożej z Lourdes, w lutym. Było to duże zaskoczenie dla Kościoła, ale Papież po długiej refleksji, po namyśle, po rozmowie z kardynałami w Rzymie zdecydował, że taki krok podejmie. To była jego decyzja wiary.

Potem było konklawe oraz pytanie w którą stronę pójdzie Kościół, i padł szybki wybór Papieża Franciszka, który z odwagą podjął wszystkie wyzwania, jakie współczesność niesie dziś ze sobą. Wiemy, że Ojciec św. Benedykt XVI przygotowywał nową encyklikę na temat wiary. Ogłosił ją już Papież Franciszek.

On sam powiedział, bardzo ciekawie, że encyklika napisana została na cztery ręce, bo przygotowana przez Papieża Benedykta XVI, a ogłoszona przez Papieża Franciszka. I znamienny tytuł tej encykliki – „Lumen fidei”, czyli „Światło Wiary”. Bo wiara, jest rzeczywiście światłem w różnych okolicznościach i sytuacjach, w jakich znajduje się świat. Wiara jest mocnym światłem, pokazuje skąd człowiek wychodzi. Jesteśmy stworzeni przez Boga, taka jest antropologia chrześcijańska, czyli nauka, która mówi o tym, kim jest człowiek.

Stworzeni na obraz Boga i podobieństwo, nosimy w swoim sercu obraz Stwórcy. Dokąd człowiek zmierza? Zmierza do pełnej jedności z Bogiem – czy to poprzez życie małżeńskie, rodzinne, zawodowe, czy poprzez życie konsekrowane – siostry zakonne, bracia, życie kapłańskie. Wszyscy zmierzamy do jednego celu. Do tego, aby w pełni zjednoczyć się  z Bogiem, po krótkim życiu.

Ojciec św. w encyklice „Lumen fidei” właśnie o tym mówi. Światło wiary – żeby się nie pogubić w tym świecie. Pojawiają się różne nurty, kierunki, a wśród nich  genderyzm, który budzi niepokój. Wcześniej mówiono o New Age.

My mamy światło wiary. My, wierzący ludzie – wiemy dokąd idziemy. I chociaż nieraz przychodzą na nas próby, wielkie próby – my nie poddajemy się. Takie chwile prób nadeszły dla nas, dla osób duchownych, kiedy media zaczęły atakować biskupów, kapłanów – to jest dziwny zbieg okoliczności, ale w Roku Wiary pojawiły się takie momenty prób. Przypomnijmy – to były przecież ataki na ks. abp. Sławoja Leszka Głódzia – dobrze znanego Radiu Maryja i TV Trwam.

Oskarżony również ze strony kapłanów ksiądz arcybiskup bardzo mocno oparł się na fundamencie wiary. Powiedział, że każdy kto ma coś przeciwko niemu niech się zgłosi. Ledwo skończyła się ta sprawa, nastąpił mocny atak na ks. abp. Henryka Hosera i na kapłanów archidiecezji warszawsko-praskiej, w tym na księdza kanclerza z tej diecezji.

Potem przyszedł atak na ks. abp. Józefa Michalika, przewodniczącego KEP, jeszcze nie zakończony, można tak powiedzieć. Donoszenie do sądów – Jezus przecież powiedział, a św. Paweł potwierdził: będą was prowadzić przed sądy, będą was oskarżać. Po co to wszystko? Po to, abyście dali świadectwo. Abyście jasno powiedzieli, kim jest Jezus Chrystus, kim jest dla nas w XXI wieku.

Ojciec św. Franciszek próbował pokazywać nam w tym czasie świadków wiary. Męczennicy – czy meksykańscy, hiszpańscy, czy ci nieznani z imienia – bo przecież ciągle giną nasi bracia chrześcijanie tylko dlatego, że są chrześcijanami. Giną w Afryce, w Indiach, tylko w ciągu tego roku dowiedzieliśmy się, że najwięcej ludzi zamordowanych i prześladowanych za wiarę to właśnie są chrześcijanie, uczniowie Jezusa Chrystusa.

Tutaj wypełniają się słowa Pana Jezusa, że będziemy zobowiązani do tego, by dawać świadectwo oraz że każdemu chrześcijaninowi będzie dana siła, żeby w tych trudnych sytuacjach dał świadectwo przed sądami, ludźmi i światem.

Ciągle mówi się o wolności i to się podkreśla, bardzo mocno akcentuje. Ale wystarczy, by nauczyciel w szkole powiedział, że jest wierzącym człowiekiem, od razu jest atakowany, wzywany przez dyrekcję. Do przedszkoli wprowadza się – wiem o tym, bo rozmawiam z pewnymi ludźmi – pewne elementy nowych nurtów wolnomyślicielskich. Tych, które zacierają różnicę płci. A przecież my wierzymy, że Bóg stworzył człowieka jako mężczyznę i niewiastę. Obdarzył nas darem – bycia mężczyzną i przekazywania życia, jako mężczyzna czy jako kobieta.

A tutaj nagle pojawiają się takie hasła: „każdy sobie sam wybiera – płeć, może być tym, albo tym”. Mamy przecież takie przykłady, nawet w naszym parlamencie. O zgrozo – nie wiemy nawet czy to jest mężczyzna, czy kobieta. Ten poseł deklaruje się jako kobieta. To są zjawiska, które nas wszystkich dotykają dzisiaj bezpośrednio. Jednocześnie jest to okazja do tego, żeby dawać świadectwo wiary.

Rok zakończy się liturgicznie w niedzielę, w kościołach odbywać się będą nabożeństwa dziękczynienia, ale wyzwania które zostały postawione trwają i nie dotyczą tylko księży, sióstr zakonnych, ale wszystkich świeckich.

Może nawet bardziej ludzi świeckich, żeby mieli odwagę powiedzieć: „wierzę że Bóg stworzył mnie jako mężczyznę; wierzę że Bóg stworzył mnie jako kobietę, przyjmuje to i nie podważam Bożego planu”. Te nowe myśli, kierunki kulturowe to jest rzeczywiście burzenie Bożego planu, podważanie tego, co jest fundamentem współczesnego świata i tego, że Bóg jest dawcą życia, że Bóg jest tym, który nas stworzył, to było fundamentem chrześcijaństwa w Europie.

Dzisiaj kiedy pytamy o chrześcijańskie korzenie Europy, o zjednoczoną Europę, mówi się o jakichś ogólnych wartościach humanistycznych, a do tego worka wrzuca się wszystko co kto chce, co kto może, a przecież nie zapominamy o tym że człowieka szanowała tradycja helleńska czyli grecka, tradycja rzymska, ale przede wszystkim tradycja judaistyczna, bo tam się Bóg objawił Abrahamowi, a potem tradycja Chrystusowa która dowartościowuje człowieka, czy jest to dziecko, starszy człowiek, czy mężczyzna w pełni sił, czy kobieta.

Prawa dla kobiet długo czekały na zrealizowanie w XX wieku, a chrześcijaństwo zawsze dowartościowywało kobiety, jako matki, jako te które od samego początku są świadkiem życia.

Myślę że podsumowanie Roku Wiary jest bardzo ważne. Nie trzeba jednak bać się refleksji, trzeba odważnie patrzeć na rok który minął. Oczywiście różne wydarzenia polityczne, ekonomiczne, dominowały w naszym życiu, w mediach, ale obok tego był wyraźny nurt wiary – świeccy, którzy jednoczą się, łączą się. Zaliczam do nich wszystkie ruchy w tym „Ratujmy Maluchy” – ponad milion podpisów. Próba przeprowadzenia w Polsce referendum została stłamszona, zablokowana w naszym Parlamencie, przez siły polityczne które rządzą w Polsce.

To nie znaczy że nie mamy możliwości dawania świadectwa. To co Pan Jezus powiedział „… będą was prowadzić przed sądy, będą was stawiać przed trybunałami…” – to jest ten czas.

Słuchałem w sobotę wypowiedzi ks. abp. Józefa Michalika, który właśnie w takim kontekście interpretował to, co wobec niego jest dzisiaj czynione, oskarżenia podawanie do sądu, przez nie wiadomo kogo. Wszyscy wiemy kim jest ks. abp Józef Michalik, że ma odwagę powiedzieć jakie jest nauczanie Kościoła, dlaczego Kościół uczy tak, a nie inaczej, na czym się opiera.

Mnie osobiście – powiem szczerze, ponieważ jestem zaangażowany w kult Bożego Miłosierdzia – zaskoczył Papież lekarstwem, które ostatnio polecał, czyli Koronkę do Bożego Miłosierdzia. Papież w trudnych czasach ma odwagę powiedzieć: „Módlcie się Koronką do Bożego Miłosierdzia, to jest lekarstwo na wszystkie depresje, które przychodzą na człowieka, powtarzajcie: Jezu Ufam Tobie, dla Jego Bolesnej Męki miej miłosierdzie dla nas i  świata całego”.

Cieszymy się, że ta podpowiedź przyszła właśnie z Polski.
Kiedyś słuchałem w Radiu Maryja wypowiedzi ks. abp. Konrada, który jest jałmużnikiem papieskim. Opowiadał o tym, jak to się stało że Ojciec św. zaproponował całemu Kościołowi to lekarstwo. To było trochę dla pocieszenia serc, żebyśmy nie wpadli w całkowity smutek, bo uroczystość Chrystusa Króla Wszechświata to jest przypomnienie że Chrystus jest Królem.

 ks. prof. Jan Machniak z Uniwersytetu Papieskiego Jana Pawła II

drukuj
Tagi:

Drogi Czytelniku naszego portalu,
każdego dnia – specjalnie dla Ciebie – publikujemy najważniejsze informacje z życia Kościoła i naszej Ojczyzny. Odważnie stajemy w obronie naszej wiary i nauki Kościoła. Jednak bez Twojej pomocy kontynuacja naszej misji będzie coraz trudniejsza. Dlatego prosimy Cię o pomoc.
Od pewnego czasu istnieje możliwość przekazywania online darów serca na Radio Maryja i Tv Trwam – za pomocą kart kredytowych, debetowych i innych elektronicznych form płatniczych. Prosimy o Twoje wsparcie
Redakcja portalu radiomaryja.pl