Tegoroczny Orszak Trzech Króli – ze względu na pandemię – odbędzie się w zmienionej formule
„Panu dzięki oddawajmy” to hasło tegorocznego Orszaku Trzech Króli. Z powodu pandemii forma tego wydarzenia nieco się zmieni – orszaki będą mniejsze, ale w całym kraju.
Hasłem tegorocznego Orszaku Trzech Króli są słowa z jednej z Pieśni Jana Kochanowskiego: „Panu dzięki oddawajmy”. Jak wskazują organizatorzy, warto dziękować za fakt, że już po raz dziesiąty 6 stycznia jest dniem wolnym od pracy, ale także za trudny, choć owocny na wielu polach rok 2020.
W tym roku orszaki, w różnej formie, odbędą się w 2,5 tys. miejsc w Polsce. Wśród pomysłów pojawiły się np. orszaki, w których trzej królowie na koniach będą jeździć od parafii do parafii. W innych miastach orszak przybierze np. kształt korowodu samochodów z nagłośnieniem kolędowym – mówi Piotr Giertych, szef fundacji Orszak Trzech Króli.
– W tym roku mamy więcej orszaków, tylko nazywamy je „mini-orszakami”. Nie jest to dokładnie to samo, co się działo dotychczas. Wysłaliśmy nasze materiały orszakowe do 2,5 tys. miejsc w Polsce po to, żeby można było zorganizować kolędowania z nałożeniem koron, z oddaniem czci Panu Jezusowi, czyli to, co jest istotą Orszaku, ale forma oczywiście będzie inna. W wielu miastach przybiera on różne formy – w niektórych Trzej Królowie na koniach będą jeździć od parafii do parafii – wyjaśnia Piotr Giertych.
W stolicy Orszak Trzech Króli odbędzie się w formie symbolicznej. Rozpocznie go ks. kard. Kazimierz Nycz modlitwą Anioł Pański na pustym Placu Zamkowym. Następnie trzej królowie wsiądą do królewskiego pojazdu i wyruszą w stronę Placu marszałka Józefa Piłsudskiego, aby pokłonić się Jezusowi w symbolicznej szopce. Cały scenariusz opiera się na tekstach polskich kolęd.
Orszak będzie można śledzić na stronie www.orszak.org.
Zuzanna Dąbrowska/RIRM