Tajne obrady Sejmu ws. uchylenia immunitetu

Sejm zamienia się w niedostępną twierdzę i przygotowuje do tajnych obrad. We wtorek posłowie będą decydować o uchyleniu immunitetu Mariuszowi Kamińskiemu, byłemu szefowi CBA, posłowi Prawa i Sprawiedliwości.

Prokuratura Okręgowa Warszawa-Praga chce mu postawić zarzuty przekroczenia uprawnień, gdy kierował pracami biura.

Posiedzenia Sejmu były już utajniane wielokrotnie, ale tak poważnych przygotowań jeszcze nie było. Zakaz wjazdu na teren Sejmu, patrole policji, a wszystko po to, żeby nic nie wyciekło z wtorkowych obrad poświęconych uchyleniu immunitetu posłowi PiS Mariuszowi Kamińskiemu, czego chce prokuratura. Prokurator Generalny przysłał wiosek sklasyfikowany jako poufny, a to oznacza, że procedura musi się odbyć pod rygorem ustawy o ochronie informacji niejawnych – tłumaczy Jan Węgrzyn, wiceszef Kancelarii Sejmu.

– Ta ustawa mówi, że pomieszczenia w których dochodzi do przetwarzania informacji niejawnych muszą być w odpowiedni sposób przygotowane i zabezpieczone, przed tym, żeby osoby do tego nie powołane (do tych informacji) nie dotarły – mówi Jan Węgrzyn, zastępca szefa Kancelarii Sejmu.

Agenci ABW drobiazgowo sprawdzą salę plenarną pod kątem ewentualnych ukrytych kamer, dyktafonów, a także podsłuchu. Od soboty do wtorku do Sejmu nie będą mogli wchodzić dziennikarze. Na czas tajnych obrad media przenoszą się do sali konferencyjnej w hotelu poselskim. W niektórych pomieszczeniach zostanie wyłączone zasilanie, a mikrofony i sprzęt nagłaśniający zostaną wymienione. Ile to będzie kosztować? Nie wiadomo, ale po skali całego przedsięwzięcia można wnioskować, że nie mało. Tu cena jednak nie gra roli – uważa Krzysztof Gawkowski z SLD.

– Jeżeli my mówimy o bezpieczeństwie służb specjalnych i tajemnicach, to koszty, które będą poniesione w związku z tajnym posiedzeniem, byłyby wielokrotnie przekroczone, jeśli jakieś tajemnice służb, by wyciekły – mówi Krzysztof Gawłowski z SLD.

Taki scenariusz według Julii Pitery z PO jest dziś możliwy, stąd popiera ona sprawdzanie posłów przed wejściem na salę detektorem metali czy oddawanie do depozytu telefonów, teczek czy toreb – co też we wtorek będzie miało miejsce.

– Może to wreszcie nauczy polityków, że jeśli się idzie do tego zawodu to jednym z jego elementów jest umiejętność trzymania języka za zębami – mówiła Julia Pitera, europoseł PO.

Wniosek prokuratury jest poufny, ale nieoficjalnie wiadomo, że chodzi o głośne sprawy celebrytki Weroniki Marczuk i byłego prezesa Wydawnictw Naukowo-Technicznych Bogusława Seredyńskiego, którym CBA próbowało udowodnić korupcję i płatną protekcję, chodzi też o sprawę kupna willi przez Jolantę i Aleksandra Kwaśniewskich w Kazimierzu Dolnym. Utajnienie obrad jest niepotrzebne, opinia publiczna powinna usłyszeć to, co będzie mówił Mariusz Kamiński – wskazuje Jacek Sasin z Prawa i Sprawiedliwości.

– To jest sprawa, o której opinia publiczna była informowana przez media, gdzie bardzo wiele nieprawdziwych informacji się pojawiło, takich przekłamań, które miały utwierdzić w tym, że złamano prawo, a mówimy o sprawie legalności majątku pana Aleksandra Kwaśniewskiego, chcielibyśmy, żeby to mogło być jawne – powiedział Jacek Sasin z PiS.

Zbigniew Ziobro, który wówczas sprawował funkcję ministra sprawiedliwości i prokuratora generalnego nie ma nic do zarzucenia Mariuszowi Kamińskiemu.

– W czasie, kiedy byłem prokuratorem generalnym realizował zadania związane z walką, z korupcją i działania te w mojej ocenie były zgodne z prawem, jeżeli nawet prokuratura niektórych wniosków pana Kamińskiego nie podziela, to nie jest to w żaden sposób powód, żeby stawiać Mariuszowi Kamińskiemu zarzuty – mówił Zbigniew Ziobro, prezes Solidarnej Polski, były minister sprawiedliwości i prokurator generalny.

To kolejna pokazówka i polityczny teatr – mówi Mariusz Błaszczak z Prawa i Sprawiedliwości.

– To jest taka zemsta, próba dopadnięcia ministra Mariusza Kamińskiego za jego odwagę i bezkompromisowość – zaznacza Mariusz Błaszczak z PiS.

Sejm uchyla immunitet bezwzględną większością głosów ustawowej liczby posłów.

TV Trwam News/RIRM

drukuj

Drogi Czytelniku naszego portalu,
każdego dnia – specjalnie dla Ciebie – publikujemy najważniejsze informacje z życia Kościoła i naszej Ojczyzny. Odważnie stajemy w obronie naszej wiary i nauki Kościoła. Jednak bez Twojej pomocy kontynuacja naszej misji będzie coraz trudniejsza. Dlatego prosimy Cię o pomoc.
Od pewnego czasu istnieje możliwość przekazywania online darów serca na Radio Maryja i Tv Trwam – za pomocą kart kredytowych, debetowych i innych elektronicznych form płatniczych. Prosimy o Twoje wsparcie
Redakcja portalu radiomaryja.pl