Szef NFZ: Do tej pory na walkę z epidemią COVID-19 wydaliśmy 9,5 mld zł
Do tej pory na walkę z epidemią COVID-19 wydaliśmy 9,5 mld zł. To są środki na leczenie, na zapewnienie gotowości do świadczeń, ale też dodatki do wynagrodzeń czy też środki na wymazywanie i badania diagnostyczne – powiedział pełniący obowiązki prezesa NFZ Filip Nowak.
P.o. prezesa Narodowego Funduszu Zdrowia Filip Nowak był gościem Radia Wrocław i został zapytany o nakłady, jakie poniesiono w Polsce na walkę z epidemią COVID-19 przez ostatnie 11 miesięcy od marca 2020 roku do lutego 2021.
„To są bardzo duże kwoty. Do tej pory na walkę z epidemią COVID-19 wydaliśmy 9,5 mld zł. To są środki na leczenie, na zapewnienie gotowości do świadczeń, ale też dodatki do wynagrodzeń czy też środki na wymazywanie i badania diagnostyczne” – powiedział Filip Nowak.
Podkreślił, że zgodnie z ustawą covidową, która przewiduje, że finansowanie walki z epidemią odbywa się za pośrednictwem NFZ, a te wydatki nie uszczuplają środków zgromadzonych ze składki zdrowotnej.
„Są to najczęściej dotacje budżetowe, czy też środki przeznaczone na walkę z COVID-19” – dodał pełniący obowiązki prezesa NFZ.
Szef NFZ odniósł się też do wydanego w poniedziałek zarządzenia ministra zdrowia, ograniczającego zakres udzielanych teleporad. Wizyta stacjonarna będzie teraz obowiązkowa m.in. dla dzieci do 6. roku życia oraz w związku z chorobą przewlekłą, gdy stan pacjenta się pogorszył lub wystąpiła zmiana objawów.
Filip Nowak ocenił, że teleporady były dobrodziejstwem w tym okresie pandemii, gdy kontakty osobiste były bardzo utrudnione i spełniły one swoją funkcję. Natomiast „bezwzględnie należało uporządkować sposób ich realizowania i sytuacje, w których należy korzystać z teleporad”.
„Najistotniejszy w systemie zdrowia jest pacjent i my musimy zadbać o bezpieczeństwo oraz komfort pacjenta. I właśnie po to te regulacje, które z definicji nigdy nie będą doskonałe, ponieważ w ostateczności decyduje lekarz” – powiedział Filip Nowak.
Mężczyzna przyznał, że z kontroli NFZ, sygnałów od pacjentów i RPO wynikało, że nie zawsze „ten fizyczny dostęp pacjenta do lekarza był tak prosty, jak powinien być”.
„Myślę, że fakt zaszczepienia prawie wszystkich medyków w Polsce także pozwoli złagodzić teraz tę barierę, tę niepewność zarówno ze strony pacjentów, jak i lekarzy. Można powiedzieć, że zdarzały się przypadki, gdy te teleporady były jednak nadużywane i pacjenci sygnalizowali nam, że jest utrudniony kontakt osobisty” – powiedział Filip Nowak.
PAP