PAP/EPA

Szczyt UE-Ukraina w Kijowie

Do Kijowa przyjechała oficjalna delegacja 15 komisarzy unijnych na czele z przewodniczącą Komisji Europejskiej, Ursulą von der Leyen. Spotkanie ma być kolejnym etapem pogłębiającym integrację Ukrainy z Unią Europejską.

Jeszcze nigdy w historii szczyt UE z państwem trzecim nie odbywał się w kraju ogarniętym wojną. Europa chce w ten sposób pokazać, że wspiera Ukrainę w wysiłkach związanych z wojną i nie dopuszcza myśli o jej klęsce – zapewnia przewodnicząca KE.

– Europa jest u boku Ukrainy, bo wiemy, że tu pisze się przyszłość naszego kontynentu. Walczycie nie tylko o siebie. Stawką jest wolność – mówi Ursula von der Leyen.

Na trwającym szczycie władze Ukrainy będą naciskać Brukselę, by jak najszybciej zajęła się 10. pakietem sankcji wobec Rosji. Według Kijowa nie wszystkie restrykcje działają tak, jak powinny. Tylko sprawna i zjednoczona Europa pokona kremlowski reżim – przekonuje prezydent Ukrainy, Wołodymyr Zełenski.

– Zauważyliśmy, że tempo sankcji nieco zwolniło, a państwo terrorystyczne przyspieszyło dostosowywanie się do sankcji. Warto to nadrobić i naprawić w nowym pakiecie. Wierzymy, że damy radę – zaznacza Wołodymyr Zełenski.

UE planuje ogłoszenie nowego pakietu sankcji w pierwszą rocznicę inwazji na Ukrainę, czyli 24 lutego. Organizacja szczytu w Kijowie ma pokazać, że Bruksela nie lekceważy unijnych ambicji Ukrainy.

– Znakomicie przygotowaliście swój wniosek o członkostwo w Unii Europejskiej. Jesteście krajem równocześnie kandydującym i walczącym z rosyjską inwazją – mówi Ursula von der Leyen.

Do wstąpienia do UE nie wystarczy tylko decyzja polityczna. Państwo aspirujące do członkostwa musi zrealizować szereg reform i dostosować swoje prawo do unijnych regulacji. Politolog, dr Tomasz Szyszlak, tłumaczy to na przykładzie Polski.

– Polska konsekwentnie propagowała perspektywę europejską i przystosowywała się do wymagań europejskich kilkanaście lat po upadku reżimu komunistycznego. To zajęło nam jednak sporo czasu – wskazuje dr Tomasz Szyszlak.

Do tego dochodzi jeszcze nadal nierozwiązany problem z korupcją na Ukrainie. W ostatnich dniach prezydent Ukrainy zwolnił m.in. zastępcę szefa swojego Biura oraz czterech wiceministrów. Członkiem Unii nie może zostać też państwo będące stroną wojny. Ukraina może jednak w tym momencie wywalczyć duże korzyści gospodarcze – analizuje politolog, dr Łukasz Stach.

– Możemy mówić o zwiększeniu udziału Ukrainy w rynku wewnętrznym Unii Europejskiej, czy próbie wejścia Ukrainy do tego rynku. Możemy mówić o ułatwieniu w płatnościach w euro czy takiej kwestii jak roaming – wyjaśnia dr Łukasz Stach.

Do Kijowa przybył także szef unijnej dyplomacji, Josep Borell, który gwarantuje w rozmowie z premierem Ukrainy, Denysem Szmyhalem, że UE wyszkoli kolejnych kilkanaście tysięcy ukraińskich żołnierzy.

„Rosja sprowadziła wojnę do Europy, ale Ukraina nadal walczy. Misja Wsparcia Wojskowego przeszkoli dodatkowych 15 tysięcy ukraińskich żołnierzy, zwiększając całkowitą liczbę przeszkolonego personelu do 30 tysięcy” – zaznacza Josep Borell.

Ukraina potrzebuje dziś nie tylko wsparcia politycznego, ale przede wszystkim broni – mówi była premier Polski, poseł do Parlamentu Europejskiego, Beata Szydło. [czytaj więcej]

– Unia Europejska potrzebuje Ukrainy, tak jak Ukraina potrzebuje Unii Europejskiej. Musimy być bardziej zdeterminowani, musimy być skuteczni, jednoznaczni i solidarni. Jeśli przyjmujemy sankcje, to te sankcje muszą być respektowane – wskazała Beata Szydło.

Na przyjazd unijnych dyplomatów do Kijowa reaguje Kreml. Szef rosyjskiej dyplomacji, Siergiej Ławrow, stwierdza, że to „uparty Zachód” podsyca konflikt.

– Z naszego punktu widzenia, im skuteczniej wyjaśnimy, co się dzieje w kategoriach gier geopolitycznych, tym szybciej świat zacznie rozumieć, że to musi się  skończyć. Skończy się, gdy Zachód zaprzestanie uporczywych prób ingerowania w konflikt – zaznacza Siergiej Ławrow.

Kraje Zachodu wspierają walczącą Ukrainę, ale w państwach wschodniej flanki NATO dominuje przekonanie, że własne możliwości militarne też trzeba zwiększać.

Dyskusja o bezpieczeństwie w regionie i przygotowania do tegorocznego Szczytu NATO w Wilnie – to były główne tematy rozmów podczas wizyty prezydenta Andrzeja Dudy na Łotwie. Rozmowy zakończyła prezydencka debata dotycząca  bezpieczeństwa z udziałem przywódców Polski oraz Łotwy. [czytaj więcej]

– Dzisiaj dążeniem władców Rosji z Władimirem Putinem na czele jest tak naprawdę przywrócenie wpływów imperium carów. To jest według mnie ich dążenie (…). W Polsce jest to zrozumiałe. Zwiększamy limit naszych wydatków obronnych, one przekroczyły niedawno 2 proc., będą prawdopodobnie na poziomie 4 proc. w 2023 roku – wskazał prezydent Andrzej Duda.

Szczyt NATO odbędzie się w lipcu 2023 roku.

TV Trwam News

drukuj

Drogi Czytelniku naszego portalu,
każdego dnia – specjalnie dla Ciebie – publikujemy najważniejsze informacje z życia Kościoła i naszej Ojczyzny. Odważnie stajemy w obronie naszej wiary i nauki Kościoła. Jednak bez Twojej pomocy kontynuacja naszej misji będzie coraz trudniejsza. Dlatego prosimy Cię o pomoc.
Od pewnego czasu istnieje możliwość przekazywania online darów serca na Radio Maryja i Tv Trwam – za pomocą kart kredytowych, debetowych i innych elektronicznych form płatniczych. Prosimy o Twoje wsparcie
Redakcja portalu radiomaryja.pl