Światowe mocarstwa walczą o Arktykę
Bogactwa zasobów Arktyki powodują, że najbogatsze państwa świata prowadzą spór o ich wydobycie. Rosja i Chiny już wkroczyły na wody arktyczne.
Rosja złożyła wniosek do Komisji ONZ do spraw Granic Szelfu Kontynentalnego o poszerzenie swoich granic w Arktyce. Nie tylko Kreml podjął próbę walki o szósty kontynent. Prawo do tej krainy roszczą sobie również Chiny.
– Rosja już w 2012 roku wystąpiła do ONZ ws. rozszerzenia terytorium, w kierunku Arktyki o 1,2mln km². To oczywiście wiąże się z prawem morskim, które dopuszcza rozszerzenie terytorium o ile sięga tam szelf kontynentalny. ONZ i eksperci nie wypowiedzieli się jeszcze na ten temat, ale jest bardzo prawdopodobne, że Rosja te terytoria poszerzy – powiedział dr inż. Bogdan Sedler, prezes zarządu Fundacji Naukowo Technicznej ,,Gdańsk”.
W walkę o krainę wiecznych lodów włączyły się także Stany Zjednoczone. Amerykanie planują powiększenie floty lodołamaczy oraz uzbrojenie swoich okrętów.
– Amerykanie tę walkę o Arktykę przespali. Są zdecydowanie w tyle za Rosją, jeżeli chodzi o przygotowania do eksploatacji złóż naturalnych. Szacuje się, że w Arktyce znajduje się ilość ropy naftowej porównywalna do tej z Arabii Saudyjskiej, jest to około 13-15 proc. światowych zasobów. Natomiast złoża gazu ziemnego ocenia się na rzędu jednej trzeciej zasobu ziemskiego – oznajmił Bogdan Sedler.
– Muszę powiedzieć, że w tej chwili będą wchodzić nowe technologię, tym nie mniej na bazie dotychczasowych technologii, trzeba walczyć o złoża gazu, bo kto ma surowce energetyczne, ten w pewnym sensie ma władzę – dodał dr inż. Bogdan Sedler.
Dlatego walka o Arktykę przez światowe mocarstwa będzie bardzo zacięta. Znajduje się tam, co najmniej 90 miliardów baryłek ropy naftowej, a także bilion 670 miliardów gazu ziemnego i klatratu metanu.
TV Trwam News/RIRM