PAP/EPA

Świat sprzeciwia się rosyjskiej inwazji na niepodległą Ukrainę

Cały świat solidaryzuje się z Ukrainą. W wielu państwach odbywały się protesty przeciwko wojnie rozpętanej przez Rosję. Manifestacje były także wyrazem solidarności z ukraińskim narodem.

Przeciwko wojnie protestują sami Rosjanie. Protesty są brutalnie tłumione.

Według medialnych danych w 48 miastach Rosji policja zatrzymała 1083 osoby. Zatrzymywano zarówno protestujących, jak i dziennikarzy. Stołeczna prokuratura i Ministerstwo Spraw Wewnętrznych zagroziły odpowiedzialnością, w tym karną, uczestnikom akcji, tłumacząc, że odbywały się one bez zezwolenia.

Uważamy, że konflikt należy rozwiązać pokojowo, bez przemocy z jakiejkolwiek strony – mówiła protestująca kobieta.

Co to było? Dekret? To coś, kiedy kazał rozpocząć wojnę? Musi ją powstrzymać. Co powinniśmy z tym zrobić? Nie wiem. Jedyne, co możemy zrobić, to powiedzieć, że się nie zgadzamy – powiedziała jedna z uczestniczek protestów.

Przeciwko rosyjskiej agresji skandowano w Niemczech. Przed ambasadą Rosji w Berlinie zgromadziło się około 600 osób. Na przyniesionych przez protestujących transparentach widniały napisy „Stop Putinowi!” oraz „Stop wojnie!”.

– Rozumiem, że nie mogę dziś zostać w domu, że muszę coś zrobić, że nie mogę milczeć. Nic nie mogę zrobić przeciwko rosyjskiej agresji, ale przynajmniej mogę tu być – wskazała kobieta w Berlinie.

– Nie mogę uwierzyć, że to się dzieje. Cała moja rodzina na Ukrainie jest teraz w niebezpieczeństwie. Dla mnie, jako jedynej osoby, która stosunkowo długo mieszkała w Niemczech, jest nie do zrozumienia, dlaczego Niemcy tak mało przeciwko temu zrobiły – mówił uczestnik protestów w Niemczech.

– Cieszę się, że jestem w Niemczech, gdzie mogę mieć bezpieczne życie, ale bardzo martwię się o moją rodzinę w Rosji i na Ukrainie oraz o moją przyszłość – zaznaczyła protestująca kobieta.


Protestowano także w Paryżu.

– To, co się teraz dzieje, jest bardzo niebezpieczne. Kiedy zaczyna się wojna, nigdy nie wiemy, jak się potoczy. Czuję, że znajdujemy się w bardzo niebezpiecznym momencie dla całego świata – ocenił protestujący mężczyzna w Paryżu.

– Jestem oczywiście w szoku. Niestety, było to do przewidzenia, ale wciąż mieliśmy nadzieję, że zostanie to rozwiązane na szczeblu dyplomatycznym. Byłam wstrząśnięta tym wydarzeniem i przyłączyłam się do protestu, a nie było to zaplanowane. Nadal oczekuję od Unii Europejskiej nałożenia znacznie silniejszych i bardziej precyzyjnych sankcji – podkreśliła kobieta w Paryżu.

Przeciwko inwazji na Ukrainę protestowano przed rosyjską ambasadą w Rzymie. Zgromadzili się zarówno parlamentarzyści, jak i przedstawiciele społeczności ukraińskiej.

– Jestem Ukrainką i chcę wesprzeć swoją obecnością. Jest nas wielu, Władimir Putin nie da rady. Mój syn powiedział, że będzie strzelał, nie ucieknie. Nikt z mojej rodziny nie ucieknie, nawet moja siostra powiedziała, że też zamierza strzelać – akcentowała Ukrainka w Rzymie.

– Bardzo się martwię, kładę się spać i proszę Boga o pomoc. Rano budzę się i proszę Boga o pomoc. Matko Boża, chroń naszych obrońców, naszych żołnierzy – mówiła kobieta podczas manifestacji w Rzymie.

Jedność z narodem ukraińskim wyrażają także Stany Zjednoczone.

– Urodziłam się na Ukrainie, ale dzisiaj myślę, że wszyscy są Ukraińcami. Nie ma znaczenia, gdzie się urodziłeś, gdzie mieszkasz. Ludzie tracą teraz życie. Ukraińcy walczą przeciwko reżimowi z Rosji i to jest naprawdę niszczycielskie – podkreśliła Ukrainka ze Stanów Zjednoczonych.

– Cała moja rodzina jest w Polsce i bardzo się boję, co się stanie, jeśli sytuacja będzie się utrzymywać. Moja babcia pochodzi z Ukrainy – powiedziała kobieta.

Ukraina potrzebuje prawdziwych sankcji dla Rosji. Tego właśnie potrzebują. A także potrzebują czegoś do ochrony przed rakietami, przed starym rodzajem broni strategicznej, którą ma Rosja, a nie Ukraina – akcentował protestujący w USA mężczyzna.

W centrum Londynu protestujący wzywali rząd Wielkiej Brytanii do nałożenia kolejnych sankcji na Rosję. Olena Ławreniuk próbuje pomóc swojej rodzinie, która jest na Ukrainie, w znalezieniu dostępu do schronów przeciwbombowych. Wzywała rząd Wielkiej Brytanii oraz inne kraje do wysłania żołnierzy na pomoc ukraińskim oddziałom. Jak mówiła, ​​sankcje niewiele zrobią, by powstrzymać Rosję.

– Potrzebujemy pomocy, potrzebujemy kogoś, kto nas wesprze. Ukraina jest za mała, a agresor za duży – zwróciła uwagę Olena Ławreniuk.

– Całkowicie ignorują wszelkie prawa międzynarodowe, zabijają cywilów. Moi przyjaciele walczą jako wojska ukraińskie i giną bez powodu. To nasza ziemia, nie zrobiliśmy nic złego, to tylko ambicje Władimira Putina – powiedział uczestnik protestów w Londynie.

Protesty, potępiające rosyjską agresję i wrażające solidarność z narodem ukraińskim, odbywały się także w polskich miastach.

TV Trwam News

drukuj
Tagi: , ,

Drogi Czytelniku naszego portalu,
każdego dnia – specjalnie dla Ciebie – publikujemy najważniejsze informacje z życia Kościoła i naszej Ojczyzny. Odważnie stajemy w obronie naszej wiary i nauki Kościoła. Jednak bez Twojej pomocy kontynuacja naszej misji będzie coraz trudniejsza. Dlatego prosimy Cię o pomoc.
Od pewnego czasu istnieje możliwość przekazywania online darów serca na Radio Maryja i Tv Trwam – za pomocą kart kredytowych, debetowych i innych elektronicznych form płatniczych. Prosimy o Twoje wsparcie
Redakcja portalu radiomaryja.pl