Suwałki staną na dobre

Szóstego listopada w Suwałkach odbędą się dwa marsze protestacyjne przeciwko odsunięciu przez rząd w nieznaną przyszłość terminu rozpoczęcia planowanej od 30 lat budowy obwodnicy tego miasta. Ich uczestnicy będą się poruszać w żółwim tempie.

Według badań przeprowadzonych na zlecenie władz miasta przez Suwałki przetacza się kolosalna liczba 30 tys. pojazdów na dobę. Wiele z nich to ogromne tiry jadące przez centrum tego 70-tysięcznego miasta do przejścia granicznego z Litwą w Budzisku. Pod kołami jednego z nich, potrącony na przejściu dla pieszych, zginął wczoraj kolejny suwałczanin.

Społeczne komitety w obronie budowy obwodnicy Suwałk zawiązują się po informacji przekazanej przez władze miasta, że wielokrotnie deklarowany przez przedstawicieli rządu rok 2015 jako termin rozpoczęcia budowy obwodnicy miasta został przesunięty. Prezydent Suwałk Czesław Renkiewicz poinformował o tym najpierw radnych. Na sesji rady miasta komentował, że najnowsze odpowiedzi ministra transportu Sławomira Nowaka na pytania w sprawie terminu budowy obwodnicy są „bardzo pokrętne”. Nie krył przy tym, że nie może doprosić się w resorcie transportu żadnych konkretnych informacji na ten temat. Ostatecznie ujawnił też, że z ustaleń, jakie pozyskał drogą nieoficjalną, lecz pewną, ma wynikać, iż suwalska obwodnica mimo licznych deklaracji nie znalazła się na liście kluczowych inwestycji drogowych planowanych w latach 2014-2020. – W tej sytuacji w najbliższym czasie nie mamy szans na obwodnicę – wyłożył radnym Czesław Renkiewicz. Prezydent przyznał, że dotychczas hamował zapędy osób, które chciały organizować protesty. Teraz jednak zmienił zdanie i deklaruje poparcie dla ewentualnej blokady drogi. – Mamy dość nieustających obietnic. Trzeba mocno przemówić, aby nasz głos dotarł aż do Warszawy – mówił prezydent.

Blokadę w formie dwóch marszów, które bardzo wolnym krokiem przejdą krajową ósemką w Suwałkach, komitety społeczne zapowiedziały wczoraj na 6 listopada. Jednak na tej jednej blokadzie raczej się nie skończy, gdyż mieszkańcy Suwałk po 30 latach czekania na obwodnicę stracili w końcu cierpliwość. – Jeżeli nie będzie żadnej reakcji rządzących, przeprowadzimy kolejne protesty – zapowiedział lider jednego z komitetów protestacyjnych.

Przed takim scenariuszem prezydent Suwałk powiadamiał już wiele miesięcy temu przedstawicieli rządu w specjalnym liście. „Do ostrych protestów może doprowadzić traktowanie mieszkańców Suwałk i Suwalszczyzny jako obywateli drugiej kategorii, którym można obiecać wszystko, bo i tak nie trzeba będzie się z tego wywiązać. Domagam się zaprzestania łamania naszych konstytucyjnych praw oraz zapewnienia nam bezpieczeństwa i równych praw z mieszkańcami innych regionów Polski” – apelował do rządzących prezydent Suwałk.

Miasto jest rozjeżdżane przez ciężkie tiry. Suwalski Zarząd Dróg i Zieleni przeprowadził ostatnio własne badania, z których wynika, że dziennie przejeżdża tędy 26-30 tys. samochodów osobowych, tirów i autobusów. Dziwnym trafem dane Głównej Dyrekcji Dróg Krajowych i Autostrad pokazują liczby niemal dwukrotnie mniejsze.

O skali problemu świadczą też statystyki policyjne na trasie z Białegostoku i z Łomży przez Augustów i Suwałki do Budziska. W latach 2002-2012 (stan na 30 września br.) wydarzyło się 19 tys. 821 kolizji i 1 606 wypadków drogowych, w których zginęły 423 osoby, a 2 139 osób zostało rannych.

 

Adam Białous

drukuj

Drogi Czytelniku naszego portalu,
każdego dnia – specjalnie dla Ciebie – publikujemy najważniejsze informacje z życia Kościoła i naszej Ojczyzny. Odważnie stajemy w obronie naszej wiary i nauki Kościoła. Jednak bez Twojej pomocy kontynuacja naszej misji będzie coraz trudniejsza. Dlatego prosimy Cię o pomoc.
Od pewnego czasu istnieje możliwość przekazywania online darów serca na Radio Maryja i Tv Trwam – za pomocą kart kredytowych, debetowych i innych elektronicznych form płatniczych. Prosimy o Twoje wsparcie
Redakcja portalu radiomaryja.pl