Sprawa wrocławskiego stadionu miejskiego w prokuraturze

Naczelna Izba Kontroli zawiadomiła prokuraturę ws. nieprawidłowości przy budowie stadionu miejskiego we Wrocławiu.

Główną przyczyną złożenia zawiadomienia o podejrzeniu przestępstwa była niegospodarność przy budowie, pomijanie procedury zamówień publicznych oraz wypłacanie premii wykonawcy przez gminę Wrocław.

Zdaniem inspektorów NIK, za budowę stadionu nadpłacono generalnemu wykonawcy ponad 76 mln zł. M.in. wypłacono ponad 24 mln zł za przyśpieszenie prac, choć nie dotrzymano tych terminów. Z raportu NIK-u wynika też, że niepotrzebna była zmiana systemu zasilania stadionu, co przyniosło stratę ponad 5 mln zł.

– Dodatkowo w innych sprawach delegatura zawiadomiła prokuraturę rejonową, urząd skarbowy, nadzór budowlany oraz urząd zamówień publicznych. W odniesieniu do zawiadomień skierowanych do prokuratury apelacyjnej wskazywaliśmy tam na niegospodarne zmiany w tzw. umowie portalowej, czyli zwolnienie wykonawcy portalu z zapłaty kary umownej oraz przesuwanie terminów wpływów ze spodziewanych przychodów, które miał przynieść portal w wyniku czego gmina i spółka Wrocław poniosły stratę w wysokości blisko 2,5 mln złotych. Wskazywaliśmy również na nadpłacenie generalnemu wykonawcy ponad 72 mln złotych w związku z niewykonanymi bądź też pracami wykonanymi w tańszej technologii – powiedziała Violetta Matuszewska- Potempska, rzecznik delegatury NIK we Wrocławiu.

W październiku 2014 r. ogłoszono raport z kontroli NIK, która rozpoczęła się w czerwcu 2013 r. Z kolei w sądzie trwa proces cywilny głównego wykonawcy firmy Max Boegl z gminą Wrocław o odszkodowanie za nieterminowe zakończenie inwestycji.

RIRM