Sprawa rodziny Bajkowskich wraca na wokandę
Sąd rozpatruję skargę rodziców na odebranie im dzieci. Przypomnijmy w styczniu sąd zdecydował o odebraniu praw rodzicielskich rodzinie Bajkowskich z Krakowa i przewiezieniu ich trojkę dzieci do domu dziecka.
Sąd zajął się sprawą po tym jak rodzina przerwała roczną terapię w Krakowskim Instytucie Psychoterapii. Psychologowie zawiadomili wtedy sąd m.in. o stosowaniu w rodzinie kar cielesnych. Swojego oburzenia postawą sędziów i psychologów nie kryje poseł Andrzej Duda, który od dłuższego czasu przygląda się sprawie.
– Absolutnie nie podzielam stanowiska psychologów, ani sądu. Tak naprawdę nie przeprowadzono uczciwego postępowania dowodowego. Sąd oparł się wyłącznie na opinii Rodzinnego Ośrodka Diagnostyczno-Konsultacyjnego przy sądzie. Nie zapytano o to, jak w tym domu czują się dzieci. Podczas rozprawy, która trwała pół godziny sąd pozbawił tych ludzi dzieci. Na tej zasadzie można byłoby odebrać dzieci nawet 4/5 rodzin w Polsce – powiedział pos. Andrzej Duda.Poseł dodał że trudno oprzeć się wrażeniu, że sednem sprawy może być spór pomiędzy Bajkowskimi, a psychologami.
– Mam nieodparte wrażenie, że pan Bajkowski, który jest człowiekiem zdecydowanym, mocnym w słowie mówiąc co myśli i oceniając na głos pracę psychologów i sądów zwyczajnie z nimi zadarł. Niestety, to przekłada się na jego rodzinę. Sądzę jednak, że nawet jeżeli doszło do jakiegoś sporu pomiędzy psychologami, a panem Bajkowskim i jeżeli nawet sąd by uważał, że pan Bajkowski mógłby być grzeczniejszy to jakże można to przekładać na sytuację jego dzieci. To jest coś z czym żaden normalny człowiek nie może się pogodzić – dodał pos. Andrzej Duda.Wypowiedź pos. Andrzeja Dudy
RIRM