Spór wokół wyborów w USA
Ręczne liczenie głosów w Georgii potwierdziło wygraną Joe Bidena w tym stanie. Donald Trump cały czas twierdzi, że wybory zostały sfałszowane.
Tym razem sprawdzanie kart wyborczych odbyło się ręcznie. Jak się okazało, ponad 3 tys. głosów przechowywanych na kartach pamięci nie przesłano za pierwszym razem do stanowych komputerów wyborczych. W hrabstwie Floyd znaleziono także ponad 2,5 tys.kart wyborczych, które wcześniej nie zostały zeskanowane do systemu. I choć Joe Biden i tak uzyskał przewagę nad Donaldem Trumpem, tych głosów otrzymał o ponad tysiąc mniej niż podczas pierwszego liczenia.
– Historyczne pierwsze ponowne przeliczenie głosów w Georgii potwierdziło, że nowy, bezpieczny, papierowy system głosowania dokładnie liczył i przedstawił wyniki – podkreśłił Brad Raffensperger, sekretarz stanu Georgii.
Pełnomocnik Donalda Trumpa cały czas podtrzymuje, że oprogramowanie, z którego korzystano podczas liczenia głosów, zostało specjalnie zaprojektowane do sfałszowania wyborów.
– Można ustawić i uruchomić algorytm, który prawdopodobnie działał w całym kraju, aby odebrać określony procent głosów prezydentowi Trumpowi i przekazać je prezydentowi Bidenowi, czego być może nigdy byśmy nie odkryli – akcentował Sidney Powell, pełnomocnik prezydenta Doanlda Trumpa.
Na razie prawnicy Donalda Trumpa nie przedstawili żadnych dowodów na potwierdzenie tej tezy. Wyniki w Georgii nie są decydujące w kontekście batalii o Biały Dom. Joe Biden wyszedł bowiem zwycięsko z kluczowych starć w Arizonie, Michigan, Wisconsin i w Pensylwanii. Nawet jeśli w Georgii wygrałby Donald Trump, to kandydat demokratów już ma ponad 270 głosów elektorskich. A to zapewnia mu prezydenturę.
TV Trwam News