fot. pixabay.com

Śląsko-dąbrowska „Solidarność” ogłasza pogotowie protestacyjne

Śląsko-dąbrowska „Solidarność” ogłosiła w środę pogotowie protestacyjne związane z coraz trudniejszą sytuacją finansową gospodarstw domowych i drastycznym pogorszeniem się kondycji przedsiębiorstw. Od rządu domagają się działań, które doprowadzą do obniżenia cen energii.

W opinii „Solidarności” działania pomocowe rządzących wdrażane do tej pory mają charakter doraźny i w rzeczywistości napędzają inflację. Związkowcy wysunęli propozycje własnych rozwiązań systemowych, które – jak uważają – sprawią, że ceny energii będą „realne, normalne, niskie”, także dla przedsiębiorstw. Ogłoszony przez „S” stan pogotowia protestacyjnego obowiązuje na Górnym Śląsku i w Zagłębiu Dąbrowskim. Na razie będzie polegał na oflagowaniu zakładów i akcji informacyjnej.

Szef śląsko-dąbrowskiej „Solidarności” Dominik Kolorz powiedział podczas środowej konferencji prasowej, że ludziom żyje się coraz gorzej, a głównym tego powodem są rosnące ceny energii.

„Wszystkie dotychczasowe działania rządowe, która teoretycznie mają spowodować, że ustabilizuje się inflacja, że ceny energii nie będą w takim oszalałym tempie rosły, jak rosną, są działaniami doraźnymi. Nie ma tutaj w naszej ocenie żadnych rozwiązań systemowych, które dawałyby stabilizację dla nas jako dla zwykłych ludzi, dla obywateli Śląska, Rzeczypospolitej, ale co jest też niezmiernie ważne, nie dają one też stabilizacji, a wręcz przeciwnie – dają olbrzymi niepokój wśród przedsiębiorstw funkcjonujących na Śląsku” – wskazał związkowiec, dodając, że wielu firmom zagraża likwidacja.

Związkowcy skierowali do rządu kilka postulatów, których celem jest obniżenie cen energii, i czekają do połowy października na reakcję, zapowiadając dalsze działania protestacyjne. Chcą m.in., by została uchwalona ustawa zawieszająca obligo giełdowe, czyli obowiązek sprzedaży energii elektrycznej przez giełdę. Według związkowców dzięki temu cena energii mogłaby spaść o połowę, a same zmiany można i trzeba wprowadzić natychmiast. Domagają się też powołania specjalnej instytucji, która mogłaby kupować energię i później sprzedawać ją firmom i obywatelom.

Śląsko-dąbrowska „Solidarność” żąda ponadto od premiera Mateusza Morawieckiego, by już na najbliższym szczycie europejskim zdecydowanie domagał się zawieszenia systemu unijnego handlu emisjami (ETS). Jak mówił Dominik Kolorz, dzięki temu cena energii w Polsce spadłaby o ok. 280 zł za MWh.

„Wierzę w to, że Mateusz Morawiecki ma dobrą wolę, ale chciałbym zobaczyć przedstawicieli polskiego rządu, którzy wreszcie walną pięścią w stół i powiedzą: zawieście ten system” – podkreślił.

Inny postulat związkowców nawiązuje do podpisanej przez dwoma laty umowy społecznej i dotyczy realizacji inwestycji w nowoczesne technologie energetyczne.

„Powiem tylko tyle, że gdybyśmy w kraju mieli dzisiaj własną instalację zgazowania węgla, to nie czekalibyśmy z trwogą, co się będzie działo z Baltic Pipe, czy będzie on zapełniony, czy też nie, a mielibyśmy ponad 4 mld m sześc. własnego gazu, z własnego surowca” – mówił Dominik Kolorz.

Szef śląsko-dąbrowskiej „S” podkreślił, że jeśli do połowy października te postulaty nie zostaną spełnione, to najpierw odbędzie się akcja protestacyjna przed Śląskim Urzędem Wojewódzkim w Katowicach, a później związkowa manifestacja w Warszawie.

PAP

drukuj
Tagi: ,

Drogi Czytelniku naszego portalu,
każdego dnia – specjalnie dla Ciebie – publikujemy najważniejsze informacje z życia Kościoła i naszej Ojczyzny. Odważnie stajemy w obronie naszej wiary i nauki Kościoła. Jednak bez Twojej pomocy kontynuacja naszej misji będzie coraz trudniejsza. Dlatego prosimy Cię o pomoc.
Od pewnego czasu istnieje możliwość przekazywania online darów serca na Radio Maryja i Tv Trwam – za pomocą kart kredytowych, debetowych i innych elektronicznych form płatniczych. Prosimy o Twoje wsparcie
Redakcja portalu radiomaryja.pl