Skuteczna walka z przemocą domową. 100 dni tzw. ustawy o przemocy domowej

Od stu dni obowiązuje tzw. ustawa o przemocy domowej. Umożliwia ona wydanie nakazu natychmiastowego opuszczenia domu przez sprawce przemocy. Resort sprawiedliwości podsumował pierwszy okres funkcjonowania tych zapisów.

Wezwana na interwencję policja lub żandarmeria wojskowa może nakazać sprawcy przemocy natychmiastowe opuszczenie domu i wydać zakaz zbliżania się do swoich bliskich na 14 dni. Decyzje te na wniosek poszkodowanych mogą zostać przedłużone przed sąd. Jak podkreślił minister sprawiedliwości Zbigniew Ziobro, tego typu zapisy mają chronić najsłabszych, w tym kobiety.

– Będziemy zawsze brać pod uwagę kobietę, jej sytuację i ochronę prawną, jaką państwo powinno ją otaczać, zwłaszcza kiedy jest ona ofiarą przemocy, kiedy dzieci są ofiarą przemocy. Ministerstwo Sprawiedliwości ma obowiązek działać i proponować rozwiązania. Nie tyle mówić, ale pokazywać drogę rozwiązania tych dramatycznych sytuacji – mówił Zbigniew Ziobro.

100 dni ustawy antyprzemocowej: skuteczna pomoc ofiarom przemocy domowej https://t.co/bE8TKhOb0A

— Min. Sprawiedliwości (@MS_GOV_PL) March 8, 2021

Nowe przepisy chwali ich autor – wiceminister sprawiedliwości Marcin Romanowski.

– Skuteczne narzędzie, żeby skutecznie chronić osoby najsłabsze oraz skutecznie izolować sprawców i oprawców, którzy musza teraz opuścić mieszkanie – zaznaczył wiceminister.

Jak dotąd nakaz opuszczenie domu stosowano głównie wobec mężczyzn.

– Zastosowano nakaz lub zakaz w 776 przypadkach. W prawie w 97 proc. przypadków to jest nakaz lub zakaz stosowany w stosunku do mężczyzn – wskazał Marcin Romanowski.

Jak wynika z danych przedstawionych przez resort, w 564 przypadkach chodziło o nakaz opuszczenia mieszkania połączony z zakazem zbliżania się do niego, w 128 – o sam zakaz zbliżania się do mieszkania, a w 84 – o sam nakaz jego opuszczenia.

Policja ani organy samorządowe nie mają formalnie obowiązku zapewnić noclegu, mieszkania dla sprawcy przemocy, on musi sobie radzić sam. Dotychczas było tak, że to ofiara musiała szukać sobie lokum, teraz odwracamy tę sytuację. Fundamentalne jest to, że kładziemy nacisk na prawo, na dobro osoby pokrzywdzonej, a nie sprawcy – mówił wiceminister sprawiedliwości, Marcin Romanowski, w rozmowie z portalem Ostrzegamy.online i Radiem Maryja. [czytaj więcej]

TV Trwam News