fot. TV Trwam

Sędzia Z. Drożdżejko o szokującym nowym pomyśle A. Bodnara: Sędziowie mogą zostać karani za czyny, które nie były zabronione w chwili, kiedy ich dokonywali

Być może dojdzie do tego, że sędziowie mogą zostać karani za czyny, które nie były zabronione w chwili, kiedy dokonywali tych czynów. Dzisiaj zaczynamy od sędziów, ale jutro może to dotknąć zwykłego obywatela. Dzisiaj obywatel dokonuje jakichś czynności i one są w pełni zgodne z prawem, ale może się okazać, że za rok, za dwa lata minister sprawiedliwości wprowadzi ustawę, że to jest niezgodne z prawem i obywatele będą karani – mówił w sobotnich „Aktualnościach dnia” na antenie Radia Maryja sędzia Zygmunt Drożdżejko, prezes Ogólnopolskiego Zrzeszenia Sędziów „Sędziowie RP”, odnosząc się do najnowszego pomysłu Adama Bodnara dotyczącego sędziów powołanych za rządów PiS, uderzającego w zasadę „prawo nie działa wstecz”.

Minister sprawiedliwości, Adam Bodnar, poinformował, że sędziowie nominowani za czasów rządów Prawa i Sprawiedliwości będą mogli zachować swoje stanowiska, jeśli wyrażą „czynny żal”. Instytucja czynnego żalu wywodzi się z prawa karnego.

– Polega to mniej więcej na tym, że osoba, która ma zamiar popełnić jakieś przestępstwo, reflektuje się, zmienia zdanie i podejmuje działania, które mają odwrócić wystąpienie tego przestępstwa lub zapobiec jego skutkom. Zatem zastosowanie tej instytucji i powiedzenie publicznie, że sędziowie mają składać jakiś „czynny żal”, świadczy o tym, że (…) pan minister traktuje sędziów jak przestępców tylko dlatego, że działali zgodnie z prawem, ale (…) to prawo nie podoba się panu ministrowi. Jest to szalenie niebezpieczne – podkreślił sędzia Zygmunt Drożdżejko.

Zastosowanie takiego mechanizmu uderza w jeden z fundamentów cywilizowanego prawa, który sprowadza się do rzymskiej maksymy „prawo nie działa wstecz”.

– Być może (…) dojdzie do tego, że sędziowie mogą zostać karani za czyny, które nie były (…) zabronione w chwili, kiedy dokonywali tych czynów. Dlaczego mówię, że to jest bardzo niebezpieczne? Ponieważ dzisiaj zaczynamy od sędziów, ale jutro może to dotknąć zwykłego obywatela. Dzisiaj obywatel dokonuje jakichś czynności i one są w pełni zgodne z prawem, ale może się okazać, że za rok, za dwa lata, pan minister uzna, że mu się nie podoba, że to jest zgodne z prawem, więc (…) wprowadzi ustawę, że to jest niezgodne z prawem i obywatele będą karani za swoje czyny – mówił prezes Ogólnopolskiego Zrzeszenia Sędziów „Sędziowie RP”.

Sam „czynny żal” wprowadzony przez Adama Bodnara odbierać można jako próbę upokorzenia sędziów. Niektórzy porównują to do instytucji „samokrytyki” z czasów stalinizmu. [czytaj więcej]

– Jest to bardzo niebezpieczne dla całego wymiaru sprawiedliwości, ponieważ sędziowie, którzy podporządkowaliby się temu i złożyli ten „czynny żal”, tak naprawdę przestaną być sędziami w sensie materialnym, ponieważ ich niezawisłość w ten sposób zostanie zdecydowanie podważona. (…) Jaką gwarancję ma obywatel, że sędzia osądzi jego sprawę sprawiedliwie, skoro podporządkowuje się woli pana ministra? – zwrócił uwagę gość „Aktualności dnia”.

Można zauważyć, że działania rządzących dążą do wprowadzenia jeszcze większych podziałów w wymiarze sprawiedliwości.

– Sam podział następuje z winy garstki aktywistów, która – reprezentując swoje partykularne prywatne interesy – jest gotowa zniszczyć cały wymiar sprawiedliwości, całe sądownictwo. (…) Pamiętajmy, że im słabsza władza sądownicza, tym silniejsza władza wykonawcza, tym silniejsza władza ustawodawcza. W związku z powyższym politycy sprytnie wykorzystali prywatne interesy grupy sędziów – zaznaczył sędzia Zygmunt Drożdżejko.

Rozmówca Radia Maryja przypomniał, że do 2018 r. w polskim sądownictwie obowiązywał „system oligarchiczny”, polegający na tym, że awanse były przyznawane przez samych sędziów, cementując tym samym pozycję określonych środowisk w wymiarze sprawiedliwości. Zmiany wprowadzone przez Zjednoczoną Prawice sprawiły, że nikt nie uzyskiwał trwałej dominacji w sądownictwie. Części sędziów nie spodobały się te reformy i byli oni za powrotem poprzedniego stanu rzeczy, uważając się za „nadzwyczajną kastę”.

Całość rozmowy z sędzią Zygmuntem Drożdżejką jest dostępna [tutaj].

radiomaryja.pl

drukuj
Tagi:

Drogi Czytelniku naszego portalu,
każdego dnia – specjalnie dla Ciebie – publikujemy najważniejsze informacje z życia Kościoła i naszej Ojczyzny. Odważnie stajemy w obronie naszej wiary i nauki Kościoła. Jednak bez Twojej pomocy kontynuacja naszej misji będzie coraz trudniejsza. Dlatego prosimy Cię o pomoc.
Od pewnego czasu istnieje możliwość przekazywania online darów serca na Radio Maryja i Tv Trwam – za pomocą kart kredytowych, debetowych i innych elektronicznych form płatniczych. Prosimy o Twoje wsparcie
Redakcja portalu radiomaryja.pl