Sądzeni za rzetelne wykonywanie pracy
Dziś będzie kontynuowany proces dziennikarzy Tomasza Gzella i Jana Pawlickiego. Zostali oni zatrzymani przez policję, gdy relacjonowali okupację gmachu Państwowej Komisji Wyborczej.
W budynku odbył się protest przeciwko fałszerstwom wyborczym. Dziennikarzom zarzuca się im naruszanie miru domowego w Państwowej Komisji Wyborczej.
„Fałszerze” – to tylko jedno z haseł, które mogliśmy usłyszeć podczas manifestacji przeciwko fałszerstwom wyborczym, jaka odbyła się pod budynkiem Państwowej Komisji Wyborczej. Chodzi tu o szereg kontrowersji związanych z wyborami samorządowymi.
– Mamy do czynienia nie tylko z masową skalą nieprawidłowości, czy wręcz fałszerstw w poszczególnych komisjach, nie tylko z gigantyczną liczbą głosów nieważnych. Mamy również do czynienia z tym, że wyniki, te cząstkowe, bo ostatecznych to nie wiem kiedy się doczekamy, diametralnie różnią się od bardzo precyzyjnych sondaży, które zostały opublikowane już w niedzielę – powiedział Robert Winnicki.Protest wielu środowisk sprzed siedziby Państwowej Komisji Wyborczej przeniósł się do jej wnętrza. Zajęto salę konferencyjną domagając się natychmiastowej dymisji sędziów wchodzących w skład komisji.
– Postulat pierwszy – dymisja PKW, postulat 2 – uczciwe wybory, postulat 3 – zmiana ordynacji wyborczej na taką, która uniemożliwi kontynuację republiki okrągłego stołu – wyliczał Grzegorz Braun, reżyser.Protestujący pod żadnym pozorem nie chcieli słuchać wezwań do opuszczenia budynku PKW. Ostatecznie, tuż po północy, zostali wyprowadzeni przez policję. Zatrzymano wówczas 12 osób – w tym fotoreportera PAP Tomasza Gzella i dziennikarza TV Republika Jana Pawlickiego, którzy relacjonowali okupację gmachu PKW. Zarzucono im jednocześnie zakłócanie miru domowego w Państwowej Komisji Wyborczej.
Proces Gzella i Pawlickiego przed warszawskim sądem rejonowym będzie dziś kontynuowany. Zaczął się on 21 listopada w trybie przyśpieszonym – co oznacza, że musi dobiec końca w terminie 14 dni od wniesienia oskarżenia. Jeśli proces miałby dobiec końca w trybie przyśpieszonym, jeszcze dziś, sąd powinien zamknąć rozprawę i wydać wyrok.
Sąd zamierza przesłuchać 14 wezwanych świadków – w tym b. szefa PKW Stefana Jaworskiego i b. sekretarza PKW Kazimierza Czaplickiego, szefa Kancelarii Prezydenta Jacka Michałowskiego oraz naczelnego TV Republika Tomasza Terlikowskiego.
RIRM/TV Trwam News