fot. https://pixabay.com/

Sąd Najwyższy USA podtrzymał ustawę o potencjalnym zakazie TikToka

Sąd Najwyższy Stanów Zjednoczonych odrzucił skargę TikToka przeciwko ustawie, która potencjalnie zakazuje działalności aplikacji na amerykańskim rynku. Sędziowie uznali jednogłośnie, że ustawa nie narusza wolności słowa. Jeszcze dziś wejdzie ona w życie.

„Nie ma wątpliwości, że ponad 170 milionom Amerykanów TikTok daje wyjątkową możliwość wyrażania się i jest ważnym środkiem komunikacji społecznej. Kongres uznał jednak, iż jego sprzedaż jest konieczna, by rozwiać uzasadnione obawy dotyczące bezpieczeństwa narodowego związane z gromadzeniem danych przez aplikację oraz relacji z zagranicznym przeciwnikiem” – napisał w orzeczeniu Sąd Najwyższy.

Ustawa, która zakazuje dystrybucji i aktualizacji aplikacji na amerykańskim rynku, o ile TikTok pozostanie kontrolowany przez chiński podmiot – firmę ByteDance – wchodzi w życie już dziś. Praktyczne skutki decyzji nie są jednak jasne. Tuż po jej wydaniu Biały Dom sugerował, iż nie będzie egzekwować prawa w ostatnim dniu kadencji obecnej administracji i pozostawia tę sprawę w gestii Donalda Trumpa.

„TikTok powinien pozostać dostępny dla Amerykanów, ale jako amerykańska własność lub inna, ale taka, która odpowie na problemy bezpieczeństwa narodowego, na które Kongres wskazał w pracach nad dokumentem. Biorąc pod uwagę termin, odchodzący rząd uznaje, że wdrożenie prawa musi spaść na następną administrację, która obejmie urząd w poniedziałek” – napisała w oświadczeniu rzecznik Białego Domu, Karine-Jean Pierre.

Donald Trump, który podczas pierwszej kadencji próbował zmusić ByteDance do sprzedaży TikToka na mocy rozporządzenia, w ostatniej kampanii wyborczej krytykował nowe prawo i zapowiadał, że „uratuje TikToka”. Jego doradca ds. bezpieczeństwa narodowego, Mike Waltz, sugerował, iż prezydent opóźni wejście przepisów w życie o 90 dni tak, by dać spółce ByteDance więcej czasu na sprzedaż aplikacji.

W wywiadzie dla CNN bezpośrednio po ogłoszeniu werdyktu sądu, Donald Trump nie określił, co zamierza zrobić. Prezydent elekt przyznał, że to on będzie musiał podjąć decyzję w sprawie przyszłości aplikacji, a także, iż rozmawiał w piątek na ten temat z chińskim przywódcą, Xi Jinpingiem.

ByteDance konsekwentnie zapowiadał, że nie sprzeda platformy i dementował doniesienia, jakoby Chińczycy rozważali jej sprzedaż Elonowi Muskowi, który ma silne związki biznesowe w ChRL. Wcześniej chęć nabycia aplikacji zgłaszali inni biznesmeni powiązani z otoczeniem Donalda Trumpa, w tym były szef resortu finansów, Steven Mnuchin.

W kwietniu, w ramach szerszego pakietu pomocy dla Ukrainy, Tajwanu i Izraela, Kongres uchwalił ustawę zmuszającą TikToka do pozbycia się chińskiej kontroli. Poparła ją wówczas zdecydowana większość kongresmenów z obu partii. Amerykańskie służby – w tym FBI – od dawna ostrzegały o potencjalnych zagrożeniach związanych z chińską platformą, w tym o możliwości używania jej przez Pekin do inwigilacji czy szantażu Amerykanów, a także do dezinformacji, czy wpływania na debatę publiczną. Krytycy wskazywali na bliskie związki chińskiego biznesu z komunistycznymi władzami oraz przepisy, które na firmy w ChRL nakładają obowiązek współpracy z chińskimi służbami.

TikTok i jego obrońcy argumentowali, że ustawa narusza wolność słowa i łamie pierwszą poprawkę do konstytucji USA. Argumenty te jednogłośnie odrzuciły sądy wszystkich instancji.

PAP

drukuj
Tagi: , ,

Drogi Czytelniku naszego portalu,
każdego dnia – specjalnie dla Ciebie – publikujemy najważniejsze informacje z życia Kościoła i naszej Ojczyzny. Odważnie stajemy w obronie naszej wiary i nauki Kościoła. Jednak bez Twojej pomocy kontynuacja naszej misji będzie coraz trudniejsza. Dlatego prosimy Cię o pomoc.
Od pewnego czasu istnieje możliwość przekazywania online darów serca na Radio Maryja i Tv Trwam – za pomocą kart kredytowych, debetowych i innych elektronicznych form płatniczych. Prosimy o Twoje wsparcie
Redakcja portalu radiomaryja.pl