fot. TV Trwam News

Sąd: Denis Lisow nie zostanie wydany szwedzkim organom wymiaru sprawiedliwości

Sąd Okręgowy w Warszawie oddalił w środę żądanie szwedzkich organów wymiaru sprawiedliwości o wydanie Denisa Lisowa na podstawie ENA. Wystawiony w tej sprawie Europejski Nakaz Aresztowania narusza wolności i prawa człowieka i obywatela – wskazał w uzasadnieniu wyroku sędzia Dariusz Łubowski.

Sąd Okręgowy na środowym posiedzeniu oddalił żądanie organów wymiaru sprawiedliwości Szwecji o wydanie na podstawie ENA Denisa Lisowa.

„Dokonując oceny przesłanek wykonania Europejskiego Nakazu Aresztowania, sąd stwierdza, że wydany w sprawie niniejszej przez władze szwedzkie ENA narusza wolności i prawa człowieka i obywatela Denisa Lisowa” – uzasadniał środowy wyrok sędzia Dariusz Łubowski.

Jak podkreślił, władze szwedzkie odebrały Lisowowi trójkę małoletnich dzieci z powodu „li tylko choroby psychicznej ich matki, która została umieszczona w szpitalu psychiatrycznym”.

„Należy przy tym zauważyć, że stwierdzona choroba psychiczna matki uniemożliwiająca sprawowanie władzy rodzicielskiej wiązała się z ograniczaniem możliwości wyrażenia woli przez drugiego z rodziców” – dodał.

„Denis Lisow został postawiony przez władze szwedzkie w sytuacji bez wyjścia, w istnej matni. Zostały mu odebrane dzieci, a jednocześnie postawiono mu warunki odzyskania dzieci niemożliwe do spełnienia, bowiem prawo stałego pobytu nie zostało mu przyznane” – mówił sędzia Dariusz Łubowski, uzasadniając wyrok. Jak podkreślił, władze Szwecji „nie zagwarantowały Denisowi Lisowowi należytego prawa do kontaktu z dziećmi”, a rodzina zastępcza, do której trafiły dzieci, znajdowała się „w znacznej odległości od miejsca zamieszkania”.

Jak dodał, z dostarczonej opinii psychologicznej wynika, że dzieci czuły się silnie związane z ojcem.

„Wyłącznie przy nim czują się kochane i bezpieczne. Chcą przebywać i mieszkać z ojcem” – mówił sędzia.

„Dzieci zostały umieszczone w całkowicie obcej kulturowo, obyczajowo, religijnie, mentalnie rodzinie zastępczej, w której nie czuły się bezpiecznie. To niewątpliwie mogło u dzieci wywołać pogłębiający się stres, a w konsekwencji doprowadzić także do zaburzeń osobowościowych i psychicznych. Zdaniem sądu ojciec nie mógł patrzeć na to, jak dzieciom dzieje się krzywda” – podkreślił sędzia Łubowski.

„W tym miejscu należy stwierdzić, że takie działania władz szwedzkich bezpośrednio godziły w dobro dzieci, pozbawiały je nie tylko tożsamości etnicznych, kulturowej, religijnej, ale przede wszystkim ciepła i miłości rodzicielskiej” – ocenił sędzia.

W kwietniu Denis Lisow i jego trzy córki: 12-letnia Sofia, 6-letnia Serafina i 4-letnia Alisa zostali zatrzymani przez polską Straż Graniczną na lotnisku w Warszawie. Do Polski ze Szwecji przypłynęli promem. Chcieli się dostać do Rosji.

Ojciec tłumaczył polskim służbom, że wywiózł córki ze Szwecji, bo tamtejsza opieka socjalna we wrześniu 2017 roku odebrała mu je i umieściła w muzułmańskiej, imigranckiej rodzinie zastępczej, po tym, jak jego żona w 2014 roku zachorowała na schizofrenię. Denisowi Lisowowi przyznano cotygodniowe 6-godzinne widzenia z dziećmi. Mężczyzna nie mógł się z tym pogodzić, więc zdecydował się wywieźć dzieci ze Szwecji.

W kwietniu br. Sąd Rejonowy dla m.st. Warszawy orzekł, że trzy córki Rosjanina pozostaną pod jego opieką do czasu rozpatrzenia wniosku o przyznanie mu statusu uchodźcy. Strona szwedzka wydała za mężczyzną Europejski Nakaz Aresztowania.

PAP/RIRM

drukuj
Tagi:

Drogi Czytelniku naszego portalu,
każdego dnia – specjalnie dla Ciebie – publikujemy najważniejsze informacje z życia Kościoła i naszej Ojczyzny. Odważnie stajemy w obronie naszej wiary i nauki Kościoła. Jednak bez Twojej pomocy kontynuacja naszej misji będzie coraz trudniejsza. Dlatego prosimy Cię o pomoc.
Od pewnego czasu istnieje możliwość przekazywania online darów serca na Radio Maryja i Tv Trwam – za pomocą kart kredytowych, debetowych i innych elektronicznych form płatniczych. Prosimy o Twoje wsparcie
Redakcja portalu radiomaryja.pl