Rząd rozważy harmonogram dot. szczepień preparatem AstraZeneca

Rząd ma w piątek rozważyć, czy nie zmienić harmonogramu szczepień preparatem AstraZeneca. Ma to związek z tym że od kilkunastu do kilkudziesięciu procent pacjentów w Polsce nie zgłasza się na zastrzyki tą szczepionką.

Michał Dworczyk, szef kancelarii premiera i pełnomocnik rządu ds. szczepień, wskazał, że rząd nie podjął jeszcze żadnych decyzji i chce elastycznie dopasowywać się do sytuacji.

– Kiedy będziemy wiedzieli, ile rzeczywiście osób z grupy wiekowej 67-68 lat zdecydowało się na rejestrację i zapisało na konkretny termin szczepienia. Prowadzimy monitoring punktów szczepień. Absencji, czyli pacjentów, którzy się nie zgłaszają mimo umówionego terminu, mamy od kilkunastu do kilkudziesięciu procent. To nie jest jeszcze zjawisko, które można by było określić jako masowe. Przyglądamy się sytuacji – poinformował Michał Dworczyk.  

W ostatnich tygodniach kilka państw Unii Europejskiej zawiesiło podawanie szczepionki AstraZeneca po informacjach o kilkunastu przypadkach zakrzepów krwi u osób, które ją przyjęły.

Europejska Agencja Leków i Światowa Organizacja Zdrowia (WHO) zalecają jednak dalsze stosowanie preparatu. Wskazują, że nie udowodniono związku między szczepieniami a zgłaszanymi skutkami ubocznymi, a skala ich występowania nie wydaje się wyższa niż w całej populacji.

https://twitter.com/NFZ_Centrala/status/1372522416837115909

RIRM