Rząd chce wyprowadzić część bezrobotnych z pośredniaków
Resort zdrowia wraz z ministerstwem pracy w ciągu najbliższych kilku tygodni przedstawią propozycje zmian, które miałyby uwolnić publiczne pośredniaki od obowiązku opłacania ubezpieczenia zdrowotnego za wszystkich zarejestrowanych bezrobotnych – napisał jeden dzienników.
To karygodne, cześć ludzi zostanie bez składek i prawa do leczenia, to wyrzucenie poza margines – akcentuje poseł Henryk Kowalczyk.
– W rzeczywistości nie ma zmniejszenia bezrobotnych, więc rząd chce poprawić statystyki w sposób sztuczny, wyrzucając ich poza ubezpieczenia. Tym sposobem bezrobotny nie przyjdzie podpisywać listy, a ma obowiązek to uczynić – jak gdyby zgłaszając gotowość do pracy. Chodzi tylko o to, żeby zmniejszyć statystyki i wydatki, ponieważ na składki idą pieniądze dotacyjne. To jest karygodne, dlatego że ci ludzie zostaną bez składek i prawa do leczenia. To jest wyrzucenie poza margines. W dzisiejszych czasach, kiedy mamy taki system polityki społecznej opieki zdrowotnej w Europie cofamy do XIX wieku – to jest nieprawdopodobne co rząd wymyśla w tej sytuacji – powiedział poseł Henryk Kowalczyk.Jak zapowiedział wiceminister pracy Jacek Męcina – chociaż składka nie będzie opłacana za pośrednictwem urzędów pracy, to jednak resort rozważa rozwiązanie sprawy na poziomie powiatów. To spowoduje tylko, że część ludzi samoczynnie wypadnie poza system ubezpieczeniowy – dodaje poseł Henryk Kowalczyk.
– Na poziomie powiatów, jeśli chodzi o tę składkę, osoby które nie będą rejestrowane, nie będą potwierdzały gotowości do pracy. Tym samym wypadają z systemu i właściwie w tym porządku nikt nie będzie za nich zwracał składek. Taki będzie skutek tych działań. To nie jest tak, że im się powie – uciekajcie za granicę, nie macie żadnych ubezpieczeń – dodał poseł Henryk Kowalczyk.
RIRM