Ryzyko powodzi w Polsce. Służby pracują 24 godz. na dobę
Rząd przedstawił w Sejmie informację na temat działań podjętych w obliczu ryzyka powodzi. Ministrowie wskazywali na pracę wykonywaną przez lodołamacze. Mówili o działaniach, jakie podejmują strażacy i wojsko. Opozycja wytykała, że w budżecie cięto wydatki na wały przeciwpowodziowe.
W Polsce, po kilku tygodniach śniegu, obserwujemy intensywne roztopy. Tak gwałtowna zmiana tworzy ryzyko powodzi. Dlatego na wniosek PSL-u rząd przedstawił w Sejmie informację o bieżącej sytuacji powodziowej.
– Prowadzone przez nas działania pozwalają na redukcję potencjalnej fali powodziowej – podkreślił Andrzej Adamczyk, minister infrastruktury.
Od 17 lutego nieprzerwanie pracują lodołamacze, a obecnie w okolicach Płocka. Są miejsca, gdzie Wisła nadal przekracza stany alarmowe.
– Od strażaków co godzinę, w tym najtrudniejszym stanie, dostawałem raport o stanie wody, o tym, w którą stronę sytuacja się zmienia. W tej chwili dostaję co trzy godziny informację – poinformował Maciej Wąsik, wiceminister spraw wewnętrznych i administracji.
Najnowsze dane wskazują, że w Płocku poziom Wisły znacznie opadł. Woda podniosła się z kolei w Kępie Polskiej. I właśnie stan wału przeciwpowodziowego w tym miejscu wytknął rządowi wicemarszałek Sejmu Piotr Zgorzelski.
– Obecnie jest w tak fatalnym stanie, że musi go ubezpieczać wojsko i strażacy – powiedział Piotr Zgorzelski.
O godzinie 13.15 lód zalegający na Wiśle w miejscowości Kępa Polska przemieścił się – rzeka ruszyła całą szerokością i wolno płynie. Wody Polskie monitorują sytuację. Szczegóły: https://t.co/eiRWdUhRsg pic.twitter.com/J8l0A4xVL2
— Wody Polskie (@WodyPolskie) February 25, 2021
Wicemarszałek Sejmu stawiał kolejne pytania: Dlaczego obserwujemy spadek inwestycji remontowych wałów przy wzrośnie zatrudnienia w Wodach Polskich?
Z kolei dla Koalicji Obywatelskiej dyskusja o sytuacji powodziowej stała się okazją do porównań. Tym razem to Marcin Kierwiński wracał do tego, co działo się w latach rządów PO-PSL.
– Jak to jest, że za rządów PO można było wybudować i wyremontować 1300 km wałów przeciwpowodziowych, a za waszych rządów 120 kilometrów – akcentował poseł KO.
Z roku na rok, od momentu powstania Wód Polskich, rosną nakłady na infrastrukturę powodziową – taką informację przekazał w Sejmie minister infrastruktury Andrzej Adamczyk.
– Tylko w tym roku na nowe inwestycje i działania utrzymaniowe przeznaczymy prawie 3 mld zł. To łącznie ponad 5 tys. zadań w całej Polsce – dodał.
Stop fake news!
Rozpowszechniane są nieprawdziwe informacje dotyczące gospodarki wodnej. Wody Polskie z roku na rok zwiększają nakłady na inwestycje. To są rzeczywiste kwoty, które wydajemy na zwiększenie bezpieczeństwa mieszkańców naszego kraju: pic.twitter.com/YmaFryFqD3— Wody Polskie (@WodyPolskie) February 25, 2021
Służby pracują obecnie 24 godziny na dobę. Działania podejmują strażacy. Ewakuują mieszkańców, zabezpieczają mienie przed zalaniem. Do ich zadań należało też uszczelnianie i podwyższanie wałów przeciwpowodziowych.
– W tej chwili jesteśmy w stanie podnieść o pół metra wały przeciwpowodziowe na długości 80 kilometrów – zaznaczył Maciej Wąsik.
Strażacy mogą liczyć na wsparcie wojska.
– W ramach likwidacji skutków powodzi i zjawisk lodowych siły i środki WOT pozostają w gotowości do użycia – zapowiedział Wojciech Skurkiewicz, wiceminister obrony narodowej.
Według informacji przekazanej przez resort obrony, Wojska Obrony Terytorialnej są w stanie umacniać wały przeciwpowodziowe oraz wspierać mieszkańców zagrożonych obszarów.
TV Trwam News