Rybnik: 3-letnia dziewczynka zmarła pozostawiona w upale w samochodzie

Policja z Rybnika bada przyczyny śmierci 3-letniej dziewczynki, która przez kilka godzin w upale przebywała w zamkniętym samochodzie ojca – poinformowała rzeczniczka rybnickiej policji Aleksandra Nowara.

Ze wstępnych ustaleń wynika, że dziewczynkę zostawił w samochodzie ojciec. Przyczyny śmierci dziecka ma wyjaśnić sekcja zwłok. Tymczasem służby apelują do rozsądku rodziców. Szczególnie, że to nie pierwszy taki przypadek.

 – Należy pamiętać, że w pojazdach pozostawionych na słońcu temperatura może być nawet trzykrotnie większa. Przeciętna temperatura w samochodzie może przekraczać 50 stopni. Przebywanie w takim pomieszczeniu przez więcej niż kilka, kilkanaście minut może być niebezpieczne dla zdrowia, a nawet życia. Apelujemy do przechodniów, do innych kierowców, w przypadku, gdybyśmy zwrócili uwagę na taką sytuację, że w rozgrzanym słońcem samochodzie znajduje się pies lub nie daj Boże dziecko, informujemy o tym policję, a policjanci ustalają właściciela samochodu i kierowcę – powiedział komisarz Michał Rusak, rzecznik Komendy Miejskiej Policji w Gdyni.

Tomasz Zakrzewski, przewodniczący Związku Zawodowego Wojewódzkich Pracowników Ratowników Medycznych w Toruniu wskazuje, że dzieci dużo szybciej się odwadniają i mocniej odczuwają tego skutki.

 – Kiedy jest wysoka temperatura, organizm małego dziecka szybko się odwadnia i dochodzi do zatrzymania akcji serca. O dzieci trzeba dbać, zwracać na nie szczególną uwagę, nie zostawiać ich w samochodzie, w upale, chronić przed słońcem, podawać płyny. Trzeba uważać, bo przy wysokiej temperaturze dochodzi do takich konsekwencji, jakie widzieliśmy ostatnio – zwrócił uwagę Tomasz Zakrzewski.

Do podobnej sytuacji, doszło w Białymstoku, gdzie matka zostawiła w rozgrzanym samochodzie ośmiolatka. Chłopca na szczęście zauważono i wezwano policję. Funkcjonariusze, którzy przybyli na miejsce wybili szybę; dziecku udzielono pomocy medycznej. Również w Krakowie dziecko zostawiono w aucie. Z kolei rodzice poszli robić zakupy. Przed tragedią dziecko uratowały inne osoby.

RIRM