Ruszyły negocjacje rządu z taksówkarzami
O godz. 12.00 rozpoczęły się negocjacje rządu z przedstawicielami taksówkarzy. Wczoraj przedstawiciele tej branży zawiesili protest. Taksówkarze domagają się delegalizacji aplikacji łączących przewoźników z pasażerami, takich jak m.in. Uber czy Bold. Ich działalność chce prawnie uregulować rząd.
Nowela ustawy zakłada, że firmy te będą mogły legalnie działać w Polsce, ale z pewnymi ograniczeniami. Taksówkarze mówią stanowcze „NIE” tym planom. Jak stwierdzili, ich postulaty popiera też Ministerstwo Przedsiębiorczości i Technologii.
Mariusz Zieliński, przewodniczący Samorządnego Związku Zawodowego Taksówkarzy regionu łódzkiego, wyjaśnił, że działalność Ubera okrada polskie firmy.
– Przez parę lat działalności Ubera w Polsce wielokrotnie pokazywaliśmy, że jest to działalność nielegalna, okradająca polskiego przedsiębiorcę. Będziemy walczyć do końca i nasze żądania są przede wszystkim związane z ustawą, która jest w tej chwili procedowana. Nasze stanowisko jest ostatecznie takie, że należy zaniechać procedowania tej ustawy, ponieważ udowodniliśmy wielokrotnie, chociażby ujęciami obywatelskimi, że działalność Ubera w Polsce jest nielegalna. Potwierdzają to chociażby skazujące wyroki sądowe oraz administracyjne kary, które wynosiły po ponad 12 tysięcy. Prawo powinno być po naszej stronie i powinno być przestrzegane – powiedział Mariusz Zieliński.
Protest taksówkarzy odbył się w poniedziałek w Warszawie. Manifestacji towarzyszyło hasło „STOP nielegalnym przewozom”. Kierowcy zapowiedzieli, że jeżeli rozmowy z rządem nie przyniosą rezultatów, akcja protestacyjna zostanie odwieszona.
Taksówkarze już wcześniej wyrażali swoje niezadowolenie z sytuacji na rynku organizując strajki na mniejszą skalę.
RIRM