Rumunia: Trwa batalia o definicję małżeństwa
W Rumunii zakończy się dziś dwudniowe referendum ws. konstytucyjnej definicji małżeństwa. 3 mln Rumunów podpisało petycję, która zakłada wprowadzenie poprawki do ustawy zasadniczej. Chodzi o zapis, że małżeństwo to wyłącznie związek mężczyzny i kobiety. Obecna rumuńska konstytucja stwierdza, że jest to „związek małżonków”.
Zgodę na przeprowadzenie plebiscytu wydał rumuński Trybunał Konstytucyjny, za referendum opowiedział się Senat i Izba Deputowanych.
Ks. prof. Paweł Bortkiewicz, etyk i wykładowca WSKSiM, zwraca uwagę, że w czasie, gdy społeczeństwa zachodnie odrywają się od korzeni chrześcijańskich, to obywatele krajów Europy Środkowo-Wschodniej wykazują się zdrowym rozsądkiem.
– To jest sprawa bardzo znamienna, że w sytuacji, w której świat zachodni w duchu ideologii gender całkowicie porzuca konstrukcję kobiety i mężczyzny jako związku małżeńskiego zastępując ją dowolnymi konfiguracjami, Europa Środkowo-Wschodnia broni tego dziedzictwa, które ma charakter nie tylko religijny – choć dla nas, chrześcijan, ten związek ma charakter stricte religijny wynikający z ustanowienia Bożego – ale jest to także układ racjonalny, który gwarantuje przyszłość narodów – akcentował ks. Paweł Bortkiewicz.
Referendum zostanie uznane za ważne, gdy do urn wyborczych pójdzie 30 proc. osób uprawnionych do głosowania.
RIRM