Rosyjska inwazja na Ukrainę to epokowy test jedności dla wolnego świata, który zapowiada konkretne wsparcie militarne

W obliczu zachodnich deklaracji pomocy Rosja nie ustaje i w bestialski sposób atakuje Ukrainę. W nocy okupanci ostrzelali rakietami centrum Charkowa.

Inwazja Władimira Putina jest epokowym testem. Czy staniemy w obronie najbardziej podstawowych zasad? Czy staniemy w obronie suwerenności? Czy staniemy w obronie prawa ludzi do życia wolnego od tyranii? Czy staniemy w obronie demokracji? – mówił w amerykańskim Kongresie prezydent USA, Joe Biden.

– Rok później, znamy odpowiedź: Tak, staniemy. Tak stanęliśmy – powiedział Joe Biden.

Od początku wojny krajem, który realnie wspierał Ukrainę, była Polska. Daliśmy przykład całej Europie. Podczas wizyty w Kijowie niemiecki minister obrony,  Borys Pistorius, zadeklarował dostawę ponad 100 Leopardów z europejskich krajów.

– Będzie się to odbywać etapami, do lata będzie to 20-25 czołgów i do końca 2023 roku do 80 czołgów. W pierwszych miesiącach 2024 roku chcemy osiągnąć 100 czołgów Leopard 1. Oznacza to, że wyposażymy trzy bataliony, w tym części zamienne, amunicję i szkolenie” – mówił niemiecki minister obrony.

Dziękując za wsparcie ukraiński przywódca przypomina, że sprzęt może zostać wykorzystany na polu bitwy, jeśli dotrze na czas. Czas, który w obliczu możliwości zmasowanego ataku Rosji jest na wagę złota.

– Do tego trzeba zrozumieć, że wszystko zależy, jak zawsze, od ram czasowych, ilości i aktualności czołgów – zaznaczył prezydent Ukrainy, Wołodymyr Zełenski.

Każde próby pomocy Ukrainie Rosja wykorzystuje pod pretekstem wciągnięcia NATO  w konflikt.

– Stany Zjednoczone i ich sojusznicy starają się przedłużyć konflikt tak bardzo, jak to możliwe. W rzeczywistości takie kroki wciągają kraje NATO w konflikt i mogą doprowadzić do nieprzewidywalnej eskalacji – wskazał rosyjski minister obrony, Siergiej Szojgu.

Jak dotąd to Rosjanie atakują. Ostrzeliwują miejsca cywilne, zabijając bezbronnych ludzi. W nocy doszło do kolejnych rosyjskich ostrzałów. W centralnej części Charkowa spadło sześć pocisków i wybuchł pożar.

TV Trwam News