Rosyjscy separatyści nadal zajmują budynki

Około 100-osobowa grupa prorosyjskich separatystów po trwającym ponad godzinę szturmie zajęła komendę milicji w mieście Gorłówka w obwodzie donieckim na wschodzie Ukrainy.

Separatyści domagają się od obecnych w gmachu milicjantów złożenia broni, jednak ci się na to nie zgadzają. Władze Ukrainy zapowiedziały zakrojoną na szeroką skalę operację antyterrorystyczną wymierzoną w separatystów. Rada Bezpieczeństwa Narodowego i Obrony Ukrainy zgodziła się, by użyto w niej wojska.

Separatyści zajmują także siedzibę administracji obwodowej w Doniecku. W Sławiańsku i Kramatorsku okupują komisariaty policji, a w Mariupolu budynek lokalnych władz.

P.o. prezydenta Ołeksandr Turczynow wydał wczoraj dekret o rozpoczęciu zakrojonej na szeroką skalę operacji antyterrorystycznej, zgodnie z którym do rozwiązania problemu separatystów może zostać zaangażowane wojsko.

Amerykański Departament Stanu ocenił, że wydarzenia na wschodniej Ukrainie przypominają te na Krymie. Rosja stosuje tę samą taktykę.

Dr Andrzej Zapałowski z Uniwersytetu Rzeszowskiego podkreśla, że Rosja gra na wiele scenariuszy, które po części się uzupełniają.

– Rosja będzie działała na rzecz doprowadzenia Ukrainy do stanu państwa upadłego, do sparaliżowania wyborów prezydenckich, które mają się odbyć na Ukrainie. Z jednej strony będzie – oczywiście nieoficjalnie – wspierała wszelkie przejawy separatyzmu, będzie wykorzystywała siły zbrojne do demonstracji siły przy granicy z Ukrainą, a gdyby doszło do sytuacji takiej, że poleje się krew i to na większą skalę, zaczną ginąć separatyści, Rosjanie wkroczą, biorąc po prostu pod ochronę ludność rosyjskojęzyczną, co mają wprost zapisane we własnej konstytucji – podkreśla dr Andrzej Zapałowski.

Szef Polskiego MSW Bartłomiej Sienkiewicz odnosząc się do sytuacji na wschodniej Ukrainie stwierdził, że istnieje realne zagrożenie, ale  Polska nie jest stroną konfliktu. Zapewnia też, że granice są stabilne, a rząd przygotowany na różne warianty.

RIRM

 

drukuj

Drogi Czytelniku naszego portalu,
każdego dnia – specjalnie dla Ciebie – publikujemy najważniejsze informacje z życia Kościoła i naszej Ojczyzny. Odważnie stajemy w obronie naszej wiary i nauki Kościoła. Jednak bez Twojej pomocy kontynuacja naszej misji będzie coraz trudniejsza. Dlatego prosimy Cię o pomoc.
Od pewnego czasu istnieje możliwość przekazywania online darów serca na Radio Maryja i Tv Trwam – za pomocą kart kredytowych, debetowych i innych elektronicznych form płatniczych. Prosimy o Twoje wsparcie
Redakcja portalu radiomaryja.pl