Rosja oskarża Ukrainę o stosowanie zakazanych broni

Rosja oskarża Ukrainę o stosowanie zakazanych broni przeciwko separatystom podczas akcji antyterrorystycznej. Pat w sprawie dostaw gazu z Rosji na Ukrainę trwa. Moskwa po raz kolejny straszy Kijów wprowadzeniem systemu przedpłat za błękitne paliwo. Termin mija w poniedziałek. 

Przedstawiciel rosyjskiego Ministerstwa Spraw Zagranicznych ds. praw człowieka stwierdził, że ukraińskie siły bezpieczeństwa stosują przeciwko separatystom zakazane rodzaje broni.

– Siły ukraińskie i neonaziści używają zakazanej broni przeciwko mieszkańcom Słowiańska, strzelając do uciekających cywilów, zabijając dzieci – napisał Konstantin Dołgow,  przedstawiciel MSZ FR ds. praw człowieka.

Wcześniej rosyjskie media sugerowały, że ukraińskie siły używają bomb zapalających. Moskwa od początku akcji antyterrorystycznej na wschodzie Ukrainy oskarża Kijów o wykorzystywanie nieproporcjonalnych środków oraz o naruszanie Konwencji Genewskich z 1949 roku o ochronie ludności cywilnej. Rzecznik ukraińskich sił antyterrorystycznych odrzuca te oskarżenia. Podkreśla, że rzekome dowody są sfabrykowane, a nagrania pochodzą z 2004 roku z Iraku. W walkach na wschodzie Ukrainy zginęło już co najmniej 270 osób.

Wciąż nie ma porozumienia na linii Moskwa – Kijów w sprawie płatności za gaz. Ostatnia tura rozmów zakończyła się fiaskiem. Do dalszego dialogu zachęca Europejski Komisarz ds. Energii Gunterr Otingerr.

– Zaprosiłem obie strony do dalszych rozmów, jeśli będą one tylko możliwe. W ciągu najbliższych 48 godzin przeprowadzimy kolejną rundę rozmów, aby nie tracić czasu – mówi Gunterr Otingerr.

Gazprom zaproponował cenę 385 dolarów za 1000 metrów sześciennych gazu.

Ukraina ma jednak zastrzeżenia zarówno do wysokości ceny, jak i do sposobu jej ustalania. Rosja po raz kolejny grozi, że jeśli nie otrzyma wpłaty za dotychczasowe dostawy gazu, wprowadzi dla Ukrainy system przedpłat.

– Płatność powinna wpłynąć na konto Gazpromu w poniedziałek 16 czerwca do godz. 9 rano. Oznacza to, że strona ukraińska ma do piątku czas na wykonanie przelewu, ma więc kilka dni na podjęcie decyzji. Jeśli płatność nie zostanie dokonana do końca tygodnia, system przedpłat za gaz wejdzie w życie w poniedziałek – poinformował Aleksander Novak, rosyjski minister energetyki.

Kijów winien jest Gazpromowi za wcześniejsze dostawy blisko 4,5 mld dolarów.

 

TV Trwam News