Rolnicy blokują tory na trasie Warszawa-Moskwa
Rolnicy z OPZZ zablokowali tory kolejowe nieopodal Siedlec na międzynarodowej trasie Warszawa–Moskwa. Blokada może potrwać kilka godzin.
Rolnicy protestują też na drogach w kraju oraz przed kancelarią premiera. Gospodarze domagają się rekompensat za straty spowodowane przez dziki oraz interwencji na rynku wieprzowiny i mleka. Rolnicy stanowczo sprzeciwiają się także prywatyzacji i wyprzedaży polskiej ziemi i lasów.
– W tej chwili jest zablokowana trasa kolejowa Warszawa-Moskwa na wysokości miejscowości Borki-Kosiorki, między Siedlcami a Łukowem. Oczywiście nie ma tutaj żadnego wysypywania czegokolwiek na tory, robienia barykad. Po prostu ludzie weszli na przejazd i odbywa się normalny protest. Jest to taki protest ostrzegawczy, który ma pokazać, że w każdej chwili jesteśmy w stanie zablokować tory kolejowe w całym kraju – mówi Sławomir Izdebski, szef rolniczego OPZZ.
W poniedziałek od godziny 12.00 protestujący chcą uniemożliwić wejście do Ministerstwa Rolnictwa.
RIRM