Prokuratura zbiera informacje nt. spraw L. Wałęsy, w których był świadkiem
W ciągu dwóch, trzech miesięcy prokuratura powinna mieć wstępne informacje na temat ilości spraw, w których były prezydent Lech Wałęsa występował w charakterze świadka.
Instytut Pamięci Narodowej prowadzi postępowanie karne w sprawie złożenia przez Lecha Wałęsę fałszywych zeznań dotyczących dokumentów TW „Bolek”. Chodzi o wypowiedzi byłego prezydenta, w których zanegował m.in. autentyczność dokumentów znalezionych w domu Czesława Kiszczaka.
Do prokuratora wpłynęły dwa doniesienia w tej sprawie. Złożyły je osoby prywatne.
Andrzej Pozorski, dyrektor Głównej Komisji Ścigania Zbrodni przeciwko Narodowi Polskiemu, zastępca Prokuratora Generalnego, tłumaczy, że mają one różny charakter. Jedno z nich – jak dodał prokurator – ma ogólny charakter, dotyczy składania fałszywych zeznań podczas rozpraw, które toczyły się przed sądami.
– Prokurator rzeczywiście słucha ludzi, ale stara się ustalić ile razy, w jakich sprawach był przesłuchiwany były prezydent. Po pierwsze, czy był przesłuchiwany w charakterze świadka, po drugie, czy był prawidłowo pouczony o odpowiedzialności karnej – bo są to z reguły postępowania cywilne i obowiązują tutaj trochę inne reguły. I po trzecie, czy rzeczywiście złożył te fałszywe zeznania. W pierwszej kolejności występujemy o akta z różnych sądów. Przyszły nam 2 postępowania z Gdańska i wiemy, że musimy wystąpić o kolejne – powiedział Andrzej Pozorski.
Lech Wałęsa neguje autentyczność dokumentów z teczek TW „Bolek”, przejętych w ubiegłym roku przez IPN od wdowy po Czesławie Kiszczaku. Były prezydent stanowczo też zaprzecza, by kiedykolwiek był tajnym współpracownikiem SB.
RIRM