fot. PAP/Piotr Polak

Prof. P. Wawrzyk: Bez zgody Putina Łukaszenka nic nie robi. Idzie wybranym torem działania – ustalonym w Moskwie

Będziemy nadal wspierać białoruską opozycję, ponieważ Białoruś, tak samo jak inne kraje, zasługuje by być demokratycznym i samemu wybierać swoje władze, a nie żyć w dyktaturze, która w swoim działaniu bardzo przypomina czasy stalinowskie – mówił wiceminister spraw zagranicznych, prof. Piotr Wawrzyk, w programie „Polski punkt widzenia” na antenie TV Trwam.

Reżim Łukaszenki nieustanie prowokuje, aby zdestabilizować sytuację w Polsce. Białoruski dyktator wydał nawet specjalny apel do Polaków, w którym zaznaczył, żeby Polska była „na tyle mądra, by powstrzymać się od zbrojnej konfrontacji”. Wiceminister prof. Piotr Wawrzyk wskazał, że przemówienia Aleksandra Łukaszenki bardzo przypominają retorykę Hitlera i Stalina.

– Aleksandr Łukaszenka oskarża innych o to, co sam robi. Jego reżim stosuje cały czas prowokacje wobec państwa polskiego na wschodniej granicy. Mało tego, ostatnio mieliśmy naruszenie przestrzeni powietrznej. Widać, że idzie wybranym torem działania, oczywiście ustalonym w Moskwie, ale realizatorem jest Łukaszenka – zaznaczył wiceminister.

Gość programu dodał, że paradoksem jest jeszcze sformułowanie, w którym białoruski dyktator zaznaczył, że nie będzie tolerować żadnego zwierzchnika nad Białorusią.

– Przecież Białoruś uznaje zwierzchnictwo Putina. Bez jego zgody Łukaszenka nic nie robi. Białoruś nie jest państwem całkowicie niezależnym, jest w stu procentach zależnym od Putina – podkreślił prof. Piotr Wawrzyk.

Jak wskazał wiceszef resortu spraw zagranicznych, jakiekolwiek możliwości współpracy, czy rozmowy z Łukaszenką, są praktycznie niemożliwe.

– Najlepiej to widać, jak wyglądają relacje i incydenty, jakie miały miejsce w ostatnich dniach. Rozmowa ogranicza się do tego, że wzywamy szefa placówki białoruskiej do polskiego MSZ, po czym Białoruś mówi, że nic nie zrobiła, wypiera się wszystkiego i wzywa naszego szefa placówki do MSZ w Mińsku. To jest w zasadzie wszystko, co teraz się dzieje. Natomiast rzecz polega na tym, że właściwym do podejmowania decyzji, do tego, co się dzieje na Białorusi, nie jest Łukaszenka, a Putin. Bez Putina Łukaszenki już by nie było – zaznaczył gość TV Trwam.

Trzy lata temu na Białorusi odbyły się sfałszowane wybory prezydenckie. Przy władzy pozostał przywódca białoruskiego reżimu, Aleksandr Łukaszenka. Skutkiem były nasilające się protesty antyrządowe.

– Dla wszystkich było jasne, że te wybory były sfałszowane. Doszło wtedy do masowych protestów, krwawo – i nie bójmy się tego sformułowania – stłumionych przez reżim, ale tylko dlatego, że miał wsparcie Moskwy. Apel Łukaszenki pojawił się w rocznicę sfałszowanych wyborów i miał de facto ostrzec Polaków, by nie mieszali się do spraw Białoruskich. W tym przypadku Łukaszenka nie może liczyć, że zmienimy zdanie. Będziemy nadal wspierać białoruską opozycję, ponieważ Białoruś, tak samo jak inne kraje, zasługuje by być demokratycznym i samemu wybierać swoje władze, a nie żyć w dyktaturze, która w swoim działaniu bardzo przypomina czasy stalinowskie – mówił prof. Piotr Wawrzyk. 

TV Trwam News

drukuj
Tagi: ,

Drogi Czytelniku naszego portalu,
każdego dnia – specjalnie dla Ciebie – publikujemy najważniejsze informacje z życia Kościoła i naszej Ojczyzny. Odważnie stajemy w obronie naszej wiary i nauki Kościoła. Jednak bez Twojej pomocy kontynuacja naszej misji będzie coraz trudniejsza. Dlatego prosimy Cię o pomoc.
Od pewnego czasu istnieje możliwość przekazywania online darów serca na Radio Maryja i Tv Trwam – za pomocą kart kredytowych, debetowych i innych elektronicznych form płatniczych. Prosimy o Twoje wsparcie
Redakcja portalu radiomaryja.pl