Prof. P. Skrzydlewski: Podzielona i zantagonizowana społeczność polska nie widzi w partyjnej grze śmiertelnego zagrożenia dla naszego bytu. Nie dostrzega, że partie ze swoimi liderami najczęściej chcą omamić obywateli, by pozyskać władzę i nic więcej
Podzielona i zantagonizowana społeczność polska nie widzi w tej partyjnej grze śmiertelnego zagrożenia dla naszego bytu. Nie dostrzega tego, że partie ze swoimi liderami najczęściej chcą omamić obywateli po to, by pozyskać władzę i nic więcej (…). Elity partyjne złożone z ludzi marnych niewiele umiejących i rozumiejących, wolnych od znajomości normalnej ludzkiej pracy, za to żądnych adoracji i biegłych w sztuce erystyki korumpują ludzi, oszukują w tym, że mają plan na rozwój Polski, a tymczasem ich głównym celem jest sprawowanie władzy dla dobra własnego i nic więcej – powiedział prof. Paweł Skrzydlewski, rektor Akademii Zamojskiej, w felietonie z cyklu „Spróbuj pomyśleć” w Radiu Maryja.
Jeśli Polska ma przynależeć do cywilizacji łacińskiej, jeśli ma istnieć jako suwerenna i niepodległa wspólnota, musi szanować i autentycznie żyć zasadami cywilizacji łacińskiej. Zasady będące w gruncie rzeczy prawami rozumu nakierowanego na realizację dobra w pierwszej kolejności wymagają, aby państwo z cały swym aparatem nakierowane było na wymiar sprawiedliwości – wskazał prof. Paweł Skrzydlewski.
– Bez realizacji sprawiedliwości jako celu i głównego zadania państwa niemożliwy jest postęp gospodarczy, niemożliwe jest zachowanie naszej rodzimej kultury i suwerennego bytu. Wrogowie Polski od wieków czynili wszystko, aby ten główny cel państwa, zadanie władzy publicznej nie był realizowany. Jeżeli w naszej historii zadanie to nie było spełniane na skutek naszych wad, głupoty i zdrad, to w efekcie przynosiło nie tylko bałagan i zastój w całym życiu publicznym, ale przede wszystkim przynosiło utratę woli bycia Polakiem i woli życia po polsku. Na skutek tego polityka stawała się raczej jakąś formą oszukańczej gry, w której chodzi o interes własny, często interes części społeczności ze szkodą dla całości bytu narodowego i państwowego – mówił rektor Akademii Zamojskiej.
Przykładem złej polityki pozostaje dziś ciągle gra interesów partyjnych, które nie mają nic wspólnego z dobrem całości Ojczyzny – zauważył felietonista.
– To prawda, iż egoizm liderów partyjnych bywa podsycany przez obcych i jest często narzędziem sił wrogich Polsce. To prawda, że nie można równać tych, którzy Polskę budują, z tymi, którzy w imię ideologicznych fikcji ją niszczą, upadlają i degradują, widząc choćby w mordowaniu nienarodzonych Polaków dowód swej wolności i tzw. praw kobiet – zwrócił uwagę prof. Paweł Skrzydlewski.
Jest również prawdą to, że podzielona i zantagonizowana społeczność polska nie widzi w tej partyjnej grze śmiertelnego zagrożenia dla naszego bytu – mówił rektor Akademii Zamojskiej.
– Nie dostrzega tego, że partie ze swoimi liderami najczęściej chcą omamić obywateli po to, by pozyskać władzę i nic więcej (…). Elity partyjne złożone z ludzi marnych niewiele umiejących i rozumiejących, wolnych od znajomości normalnej ludzkiej pracy, za to żądnych adoracji i biegłych w sztuce erystyki korumpują ludzi, oszukują w tym, że mają plan na rozwój Polski, a tymczasem ich głównym celem jest sprawowanie władzy dla dobra własnego i nic więcej – podkreślił felietonista.
To złoczynne działanie liderów partyjnych i szajek partyjnych jest dziś wielce ułatwione przez brak naszej dojrzałości intelektualnej, która nie pozwala nam często dostrzec prawdy o naszym położeniu i o faktycznych, niedeklarowanych intencjach partyjnych liderów – powiedział prof. Paweł Skrzydlewski.
Całość felietonu można wysłuchać [tutaj].
radiomaryja.pl