Prezydent próbuje ratować rozpadającą się koalicję PO-PSL
Prezydent Bronisław Komorowski w wywiadzie dla jednej z gazet wskazuje nawet, że Jarosław Kaczyński ma szanse dojść do władzy. Przyznaje, że chce łagodzić konflikty miedzy koalicjantami.
Dlatego głowa państwa proponuje kompromis ws. likwidacji sądów.
Chodzi o zapis w ustawie o sądach, który miałby wprowadzić obiektywne kryteria dot. tworzenia lub likwidowania sądów rejonowych bez ograniczania uprawnień ministra. Likwidacja sadów zależna byłaby od liczby mieszkańców i ilości rozpatrywanych spraw.
Poseł Stanisław Piotrowicz, prokurator w stanie spoczynku, wskazuje że inicjatywa obywatelska umożliwiała już ministrowi tworzenie i znoszenie sądów w zależności od potrzeb. Przedstawienie tych rozwiązań to lawirowanie pomiędzy aktami prawnymi.
– Odnoszę wrażenie, że pan prezydent chce pokazać, iż z jednej strony jest za inicjatywą obywatelską, z drugiej dostrzega zagrożenia natury konstytucyjnej. Nie chce się nikomu narazić, dla wszystkich pragnie być młody i sympatyczny. Dostrzega problem obu stron. To lawirowanie i ostatecznie zasłanianie się konstytucyjność bądź niekonstytucyjnością pewnych aktów prawnych. Nie wiem na czym polega niekonstytucyjność w tym przypadku ustawy, na mocy której wytyczane byłyby sądy rejonowe- powiedział poseł Stanisław Piotrowicz.
Od stycznia – decyzją ministra Jarosława Gowina – 79 najmniejszych sądów rejonowych o limicie etatów do dziewięciu sędziów włącznie zostało zniesionych i stało się wydziałami zamiejscowymi większych jednostek.
Głównym celem zmian – jak wskazywał resort sprawiedliwości – jest doprowadzenie do bardziej zrównoważonego obciążenia sędziów pracą. W zniesionych sądach orzekało ponad 550 sędziów.
Wypowiedź posła Stanisława Piotrowicza
RIRM