Prezydent A. Duda: Ostatni akt sabotażu związany z wyciekiem gazu z Nord Stream to sygnał, że cała infrastruktura krytyczna może być obiektem ataku
Prezydent Andrzej Duda podkreślił, że Polska zawsze uważała, iż Nord Stream to przedsięwzięcie, które łamie zasady solidarności unijnej i godzi w bezpieczeństwo energetyczne Europy Centralnej. Przestrzegł, że ostatni sabotaż to także sygnał, że cała infrastruktura krytyczna może być obiektem ataku.
Prezydent Andrzej Duda podczas inauguracji roku akademickiego Uniwersytetu Ekonomicznego w Krakowie mówił między innymi o sabotażu, który doprowadził do wycieku gazu.
Inauguracja roku akademickiego na Uniwersytecie Ekonomicznym w Krakowie.
➡️ https://t.co/dNjWo2O4A0 pic.twitter.com/uzCjzNbAFv
— Kancelaria Prezydenta (@prezydentpl) October 7, 2022
Zwrócił uwagę, że sabotaż to nie tylko czynnik pogłębiający kryzys energetyczny w Europie i gwałtownie podwyższający ceny na rynku gazowym.
– To przede wszystkim sygnał, że cała infrastruktura o krytycznym znaczeniu, będąca jedną z podstaw współczesnego świata, może być obiektem ataku. Słusznie odczuwając dumę z ogromnego sukcesu, którym stała się budowa i niedawne uruchomienie gazociągu Baltic Pipe, który zwiększył bezpieczeństwo energetyczne Polski, musimy dzisiaj tym bardziej włączyć się w działania krajów NATO i świata zachodniego, służące ochronie infrastruktury krytycznej – powiedział prezydent RP.
Zdaniem prezydenta sabotaż na magistralach gazowych oznacza, iż Bałtyk stał się polem konfrontacji pomiędzy Rosją a NATO.
RIRM