Presja na Białoruś
Prezydent Andrzej Duda spotkał się z działaczkami polskiej mniejszości na Białorusi oraz Swiatłaną Cichanouską, liderką białoruskiej opozycji. Szef państwa polskiego podkreślał, że w interesie Polski jest to, aby Białoruś stała się państwem prawdziwie demokratycznym.
Belweder. Spotkanie Prezydenta @AndrzejDuda z liderką białoruskiej opozycji @Tsihanouskaya. pic.twitter.com/HHyrogVS7g
— Biuro Polityki Międzynarodowej (@BPM_KPRP) June 4, 2021
I am pleased to meet President @AndrzejDuda. The support of Poland for our democracy is crucial. I thanked for assistance for @Belsat_TV, Kalinowski scholarship program, and emphasized the importance of economic pressure on the regime to end violence and release people. pic.twitter.com/1oN5gmecMh
— Sviatlana Tsikhanouskaya (@Tsihanouskaya) June 4, 2021
Spotkanie Prezydenta w Belwederze ze Swiatłaną Cichanouską dotyczyło aktualnej sytuacji na Białorusi. Andrzej Duda zapowiedział, że przedstawiciele Polski będą wspierali sprawę białoruską na forach międzynarodowych.
– Jesteśmy dwoma bratnimi narodami: Polacy-Białorusini. Rzeczywiście mieszkamy po dwóch stronach granicy, ale jak najlepiej życzymy naszym sąsiadom i chcemy, żeby mieli państwo demokratyczne, suwerenne, niepodległe, aby sami się rządzili, decydowali o swoich sprawach – mówił Andrzej Duda.
Reżim Alaksandra Łukaszenki trwa, a jego pokłosiem jest chaos i lęk – wskazała liderka białoruskiej opozycji, Swiatłana Cichanouska.
– Zaczęliśmy zwracać większą uwagę na bezpieczeństwo, ale znowu jest to strategia reżimu, aby straszyć ludzi, żeby czuli się nieswojo, redukować ich możliwości pracy. Ludzie nadal pracują i walczą – podkreśliła Swiatłana Cichanouska.
Prezydent spotkał się również z działaczkami mniejszości polskiej na Białorusi: Ireną Biernacką, Marią Tiszkowską i Anna Paniszewą, które jeszcze niedawno były więzione za podtrzymywanie polskości wśród Polaków mieszkających na Białorusi.
– Cieszę się, że zabiegi dyplomatyczne, które podejmowaliśmy przez kilka tygodni, przyniosły taki rezultat, że panie zostały uwolnione i mogą być dzisiaj z nami – oznajmił prezydent Andrzej Duda.
Działaczki zostały zwolnione z białoruskiego więzienia na skutek działań dyplomatyczno-konsularnych polskiego rządu.
– Mam głęboką nadzieję, że wspólnie obronimy dobre imię Polski, Polaków na Białorusi, że nikt nigdy nie podzieli narodu białoruskiego i narodu polskiego – powiedziała Anna Paniszewa.
Ministerstwo Spraw Zagranicznych zadeklarowało, że podejmie zabiegi dyplomatyczne, by z aresztu zostali zwolnieni Andżelika Borys i Andrzej Poczobut.
Sytuacja na Białorusi wciąż jest szeroko komentowana w Europie. Wiele pytań wzbudził wywiad, jakiego udzielił zatrzymany na lotnisku w Mińsku opozycjonista Raman Pratasiewicz. W rozmowie z reżimową telewizją mówił o porażce antyrządowych protestów. Były momenty, w których nie potrafił powstrzymać emocji.
2/3 Sam obraz jest wymowny.
Rozpoczęto kolejny etap operacji informacyjno-psychologicznej…
Złamanie całej opozycji zarówno RU jak i BY. pic.twitter.com/5bfviSpUZq— Michał Marek (@mic_marek) June 3, 2021
Według ekspertów wywiad nie był wolną wypowiedzią Ramana Pratasiewicza. Wiele wskazuje na to, że był wymuszony.
– Tutaj widzimy, że w obawie przed utratą życia, bo przecież jest to młody człowiek, wykonuje to, co mu służby nakazują, czyli krytykuje białoruską opozycję. Wcześniej przyznał się do wszelkiej winy – mówił politolog, dr Piotr Gawryszczak.
Po tym, jak samolot komercyjnych linii lotniczych, na pokładzie którego był opozycjonista, został zmuszony do lądowania w Mińsku, część państw unijnych – w tym Polska – zablokowało swoją przestrzeń powietrzną dla białoruskich linii lotniczych. W piątek padła oficjalna deklaracja Unii Europejskiej w tej sprawie.
– Ambasadorowie państw Unii Europejskiej dali zielone światło w sprawie zakazu korzystania białoruskim liniom lotniczym korzystania z przestrzeni powietrznej lub lotnisk w UE od północy. Jest to pochodna decyzji Rady Europejskiej z 25 maja. Wówczas to europejscy prezydenci i premierzy zaapelowali do wszystkich przewoźników lotniczych mających swoją siedzibę w Unii o unikanie przelotów nad terytorium Białorusi – podsumował Dawid Nahajowski, korespondent TV Trwam w Brukseli.
Unia planuje wdrożenie w najbliższych tygodniach kolejnego pakietu sankcji wobec Białoruś. Ma to na celu przekonanie władz białoruskich, że w XXI wieku nie ma miejsca dla tego typu działań reżimowych.
TV Trwam News