Premier Donald Tusk, który dążył do resetu w relacjach z Moskwą, oskarża opozycję o prorosyjskość

Koalicja Obywatelska nie ustaje w atakach na Prawo i Sprawiedliwość i zarzuca opozycji prowadzenie prorosyjskiej polityki. Na to nie ma jednak dowodów i jest wręcz przeciwnie – to PiS od lat przestrzegał Europę przed imperialnymi zapędami Moskwy, a w ostatnich latach prowadził politykę uniezależniającą nas od Moskwy. Politycy opozycji przypominają, że to premier Donald Tusk dążył do resetu w relacjach polsko-rosyjskich.

Koalicja Obywatelska próbuje zarzucić Prawu i Sprawiedliwości prorosyjskość. W Sejmie zorganizowała nawet debatę w tej sprawie.

– Przez osiem lat tworzyliście klimat do działania tutaj ruskiej agentury. Wszystko się zaczęło od pana Macierewicza – mówił Marcin Kierwiński, poseł KO, były szef MSWiA.

Koalicja rządząca znów oczerniała byłego ministra obrony narodowej, Antoniego Macierewicza, ale dowodów nie przedstawiła. Poseł wnioskodawca z KO, Borys Budka, zarzucił Zjednoczonej Prawicy upartyjnienie mediów publicznych czy konflikt z Brukselą – tyle, że to również nie ma nic wspólnego z rosyjskimi wpływami. Padły także oskarżenia o rekordowe sprowadzanie węgla z Rosji.

– Otóż tamten rząd uzależniał Polskę od surowców ze Wschodu – wskazywał Borys Budka.

Problem polega na tym, że rosyjski węgiel od dawna sprowadzały podmioty prywatne dla prywatnych gospodarstw, a nie państwowe przedsiębiorstwa.

– Miała być bomba, miały być zarzuty, miały być pytania o jakieś prorosyjskie wpływy w naszym rządzie, a nie było nic, nie było po prostu nic. Panie pośle Budka, to było żenujące – akcentował dr hab. Przemysław Czarnek, poseł PiS.

Poseł Przemysław Czarnej przy okazji zadał kluczowe pytanie.

– Kto z tej mównicy?! Kto z tej mównicy mówił: „Chcemy współpracować z Rosją taką, jaka ona jest?!” – pytał były minister edukacji.

Telewizja Trwam przygotowała odpowiedź na pytanie dr. hab. Przemysława Czarnka, przypominając wypowiedź Donalda Tuska z 2007 roku.

– Chcemy dialogu z Rosją taką, jaką ona jest – powiedział Donald Tusk podczas expose w 2007 roku.

To przełożyło się na konkretne decyzje jego rządu – wskazywał poseł PiS, Janusz Kowalski.

– Donald Tusk zablokował budowę Baltic Pipe, zablokował połączenie Odessa–Brody–Płock–Gdańsk, umorzył miliard złotych Gazpromowi i chciał przedłużenia kontraktu z Gazpromem o 15 lat, czyli do roku 2037 – podsumował Janusz Kowalski.

Z kolei rząd Prawa i Sprawiedliwości zbudował rurociąg Batlic Pipe, dzięki któremu pozyskujemy gaz ze złóż norweskich, a nie rosyjskich. Powstał także kanał żeglugowy na Mierzi Wiślanej, który również uniezależnił Polskę od Rosji.

– To grillowanie najbardziej prorosyjskiego premiera po 1989 roku zawdzięczamy temu, że pan poseł Budka chce sobie robić kampanię wyborczą. Po to wymyślił ten punkt, po to go wprowadził, ale nie wiem, czy kierownik będzie zadowolony – zwrócił uwagę Radosław Fogiel, poseł PiS.

Premier Donald Tusk próbuje uczynić z rosyjskich wpływów w Polsce najważniejszy temat kampanii wyborczej. Sondaże pokazują, że blisko 90 proc.

Polaków widzi w Rosji zagrożenie dla polskiego bezpieczeństwa – wskazał dr Andrzej Skiba z Uniwersytetu Gdańskiego.

– Donald Tusk stroi się w obrońcę polskich interesów, w obrońcę interesów polskiego państwa przed Rosją. Na ile taka narracja jest wiarygodna – oczywiście ocenią wyborcy. Natomiast ta narracja nie wytrzymuje konfrontacji z faktami – mówił dr Andrzej Skiba.

Za rządów PO-PSL polskie i rosyjskie służby specjalne nawiązały współpracę. Z kolei Prawo i Sprawiedliwość od dawna przestrzegało Europę przed imperialnymi zapędami Moskwy. W ostatnich latach rząd PiS nie tylko dostarczał broń Ukrainie, ale prowadził także szeroką ofensywę dyplomatyczną na rzecz Kijowa. Rosyjskie i białoruskie wpływy na bezpieczeństwo Polski wyjaśnić ma komisja przy kancelarii premiera. Członków zespołu wskażą ministrowie, co rodzi obawy, że wnioski komisji będą miały zabarwienie polityczne.

Z kolei o silnej antyrosyjskości Donalda Tuska najlepiej świadczą słowa samych Rosjan o polskim premierze – Nasz człowiek w Warszawie.

TV Trwam News/radiomaryja.pl