Prawo i Sprawiedliwość chce zwiększyć liczbę osób uprawnionych do bezpłatnych leków

Z darmowych leków może skorzystać nawet o 12 milionów osób więcej niż dotychczas. Bezpłatne leki dla osób do 18. roku życia i od 65. roku życia to jedna z wyborczych obietnic Prawa i Sprawiedliwości. Ministerstwo Zdrowia kończy prace na projektem ustawy. Najpóźniej za miesiąc ujrzy on światło dzienne. Opozycja przekonuje, że lista darmowych leków jest i będzie za krótka.

Od 2016 roku seniorzy po 75. roku życia otrzymują niektóre leki za darmo. Chodzi o ponad dwa tysiące leków przepisywanych na receptę i refundowanych przez państwo. To m.in. leki na nadciśnienie tętnicze i niedoczynność tarczycy. Teraz Prawo i Sprawiedliwość pracuje nad poszerzeniem programu.

– Bezpłatne leki od 65. roku życia, a także bezpłatne leki dla dzieci i młodzieży do 18. roku życia – mówił Jarosław Kaczyński, prezes Prawa i Sprawiedliwości.

Grono beneficjentów ma być poszerzone początkiem nowego roku. Obecnie z bezpłatnych leków może korzystać 2,7 miliona osób. Po zmianach liczba uprawnionych wzrośnie o dodatkowe 12 mln osób, w tym 7 mln dzieci i młodzieży.

– To jest prawie 15 mln pacjentów, a więc blisko 1/3 Polaków. To jest bardzo dużo – oznajmił Marek Tomków, wiceprezes Naczelnej Izby Aptekarskiej.

Obecnie na darmowe leki budżet państwa wydaje rocznie ponad 800 mln złotych. Powiększenie grupy uprawnionych i poszerzenie listy leków zwiększy wydatki o dodatkowe 1,5 mld złotych.

„Nie widzimy problemu z potencjalnym sfinansowaniem tego pomysłu. (…) w tym roku wydatki na zdrowie to ponad 160 mld zł, a w przyszłym znowu urosną” – zapewnił Adam Niedzielski, minister zdrowia.

Bezpłatne leki to istotne wsparcie zwłaszcza dla tych, których najbardziej dotknęła wysoka inflacja. Według badania Koalicji „Na pomoc niesamodzielnym” 80 proc. seniorów nie zawsze wykupuje wszystkie przepisane leki z uwagi na ich cenę.

– Ogromne pieniądze, które tak naprawdę zostają w kieszeni pacjentów. Z jednej strony mówimy o osobach po 65. roku życia, a więc emerytach i tych którzy zarabiają mniej, z drugiej strony jest to grupa, która bierze bardzo dużo leków, czasem nawet kilkanaście – wskazał Marek Tomków.

Z obecnego programu darmowych leków korzysta wielu emerytów.

– Jak tak policzyłem, na 10 leków zawartych dwa są akurat darmowe – oznajmił Pan Adam, emeryt.

Dlatego liczy na poszerzenie listy darmowych medykamentów.

– Na liście leków bezpłatnych znajdzie się zaledwie 5 proc. dostępnych leków, których potrzebują seniorzy – stwierdził Dariusz Klimczak, wiceprezes PSL.

Lista leków ma jednak znacząco wzrosnąć.

– Być może liczba się podwoi, będzie obejmować prawie lub wszystkie refundowane. Prace nad tym trwają – odrzekł Tomasz Latos, poseł PiS, przewodniczący sejmowej komisji zdrowia.

Lewica, która chciała ustawą wprowadzić leki za pięć złotych, poprze program partii rządzącej.

– Jeśli ktoś się nie leczy, bo nie wykupuje leków, to później trafi do szpitala i koszty jego leczenia będą wyższe – zauważył Maciej Gdula, poseł Lewicy.

Pomysł Prawa i Sprawiedliwości nie spodobał się jednak Platformie Obywatelskiej.

„Po przeliczeniu sprowadza się, że kwota na leki to do 10,66 zł na dziecko lub seniora miesięcznie. Nie wystarczy na jedno opakowanie syropu przeciwgorączkowego dla dziecka z infekcją” – napisał Bartosz Arłukowicz europoseł PO.

Wielki program PIS „BEZPŁATNE LEKI” dla seniorów i dzieci do 18 r.ż. po przeliczeniu sprowadza się UWAGA do 10,66 zł na dziecko lub seniora miesięcznie. Nie wystarczy na jedno opakowanie syropu przeciwgorączkowego dla dziecka z infekcją. pic.twitter.com/LR6KoR5FYd

— Bartosz Arlukowicz (@Arlukowicz) May 16, 2023

Platforma Obywatelska przyjęła błędną tezę, że każdy Polak co miesiąc będzie wykupywał receptę.

„Pomijając ten banalny błąd metodologiczny, to jest Pan Bartosz Arłukowicz ostatnią osobą w Polsce, która powinna recenzować kogokolwiek w ochronie zdrowia. Zrobił Pan dla pacjentów >>okrągłe<< zero” – napisał Adam Niedzielski.

Zdaje się,że przyjmuje Pan infantylną tezę w wyliczeniach, że co miesiąc każdy Polak realizuje receptę. Pomijając ten banalny błąd metodologiczny, to jest Pan ostatnią osobą w Polsce, która powinna recenzować kogokolwiek w ochronie zdrowia. Zrobił Pan dla pacjentów "okrągłe" ZERO https://t.co/FMYmHT8EkK

— Adam Niedzielski (@a_niedzielski) May 16, 2023

Rząd wspiera emerytów także 13. i 14. emeryturą.

TV Trwam News